Buty Kaczyńskiego w centrum uwagi. Po raz kolejny
Prezes Prawa i Sprawiedliwości w ostatnich dniach nie ma dobrej passy. Po sobotniej wpadce z obuwiem polityk partii rządzącej zanotował kolejne odzieżowe faux pas. "Coś prezes nie ma szczęścia do butów" - żartuje "Szkło Kontaktowe" w sieci.
Jarosław Kaczyński w środę odwiedził Karpacz, gdzie uczestniczył w XXXI Forum Ekonomicznym. Były premier wziął udział w panelu dyskusyjnym poświęconym tematowi "Realizmu i wartości w polityce".
- Nasze wartości wynikają z tradycji chrześcijańskiej. Jednocześnie jest to tradycja wolnościowa odnosząca się do wolności jednostki i wspólnoty. Jestem głęboko przekonany, że polska tradycja ma charakter republikański i że jednym z wielkich błędów, które popełnili wszyscy, było odrzucenie możliwości przekształcenia czegoś bardzo realnego, czyli tradycji solidarnościowej - mówił szef partii rządzącej.
Uwagę widzów przykuł jednak element garderoby prezesa PiS, który uwieczniła kamera TVN24. "Coś prezes nie ma szczęścia do butów. Albo dwa różne, albo popsute. Ktoś kiedyś powiedział, że 'nieszczęścia chodzą parami'..." - przekazano we wpisie "Szkła Kontaktowego".
Wpis szybko zyskał popularność w sieci. Do nagrania odniosło się także kilku polityków. "Kiedyś słyszałem takie powiedzenie: 'Daj mi odpowiednie buty, a podbiję świat'. Teraz już chyba wiemy, dlaczego polityka zagraniczna PiS to katastrofa..." - kpił poseł Dariusz Klimczak, wiceszef PSL.
"Telewizja dla 'inteligentów'..." - ocenił z kolei europoseł Solidarnej Polski Patryk Jaki.
Kolejna wpadka Jarosława Kaczyńskiego? "Buty w ruinie"
To nie pierwszy raz, kiedy buty prezesa PiS wzbudziły emocje w sieci. W ubiegłym tygodniu Marek Lasyk, krakowski weteran fotografii prasowej, dokumentował wizytę prezesa PiS w Nowym Targu.
"Buty w ruinie! Przyznam, że od razu nawiązała się między mną a prezesem nić sympatii, bo ja również nienawidzę nowych butów. Schadzam stare do dziur w podeszwach, bo są wygodne. I pewnie prezes ma to samo. No tylko ja nie domagam się bilionów od Niemca i nie pokazuje się w starych, potarganych butach publicznie. Nie ma tam żadnego odważnego, co by powiedział: 'Prezesie, w tych butach nie dojdzie pan do tych sześciu bilionów. Nie ma opcji'" - kpił fotograf, załączając zdjęcia obuwia Jarosława Kaczyńskiego.