ŚwiatBurza po słowach b. rzecznika Hillary Clinton o Marszu Niepodległości

Burza po słowach b. rzecznika Hillary Clinton o Marszu Niepodległości

Rasistowskie hasła na Marszu Niepodległości nie umknęły uwadze zagranicznych komentatorów. Wśród nich znalazł się Jesse Lehrich, były rzecznik Hillary Clinton ds. zagranicznych. Jego wpis o "60 tys. nazistów maszerujących w Warszawie" wywołał w Polsce niemałe poruszenie.

Burza po słowach b. rzecznika Hillary Clinton o Marszu Niepodległości
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski
Natalia Durman

12.11.2017 | aktual.: 13.11.2017 14:36

Według szacunków policji, w marszu wzięło udział ok. 60 tys. osób. Służby oceniły, że manifestacja przebiegła spokojnie. Policja zatrzymała i doprowadziła do komendy 45 osób, które manifestowały przy trasie Marszu Niepodległości, ale po zakończeniu czynności zostały wypuszczone.

Kontrowersje wywołały za to transparenty, które niosła część manifestujących: "Czysta krew", "Europa będzie biała" czy "Módlmy się o islamski Holocaust". To właśnie na nie w komentarzu na Twitterze zwrócił uwagę Jesse Lehrich. Tłum manifestujących nazwał nazistami.

Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Do wpisu odniosła się posłanka Anna Maria Siarkowska. Nazwała go "skandalem". Zaapelowała przy tym o reakcję do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Dziennikarka Beata Biel przekonuje z kolei, że wśród manifestujących znaleźli się też normalni ludzie, obchodzący polskie Święto Niepodległości. "Niedobrze mi się robi na widok choćby jednego (faszysty), ale 60 tys.? Emigrowałabym w 15 sek." - podkreśliła.

Wpis skomentowała również dziennikarka Dominika Cosic. Pyta, czy to nieporozumienie, czy fakenews. Zamieszcza też zdjęcie i dodaje: "Czy to też są nazistki?".

"Agresywne wezwanie na wojnę"

Lehrich to nie jedyna osoba ze Stanów, która w dosadnych słowach skomentowała Marsz Niepodległości. W ocenie korespondenta ABC News Johna Longmana, było na nim wielu "młodych, rozwścieczonych mężczyzn". "To nie wyglądało jak obchody święta, tylko jak agresywne wezwanie na wojnę" - napisał na Twitterze.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1957)