Bunt na froncie. "Jesteśmy w stanie wojny z dowódcami"

Niedobór uzbrojenia i sprzętu wojskowego, a także niski poziom morale pozostają głównymi problemami rosyjskich sił inwazyjnych walczących w Ukrainie - uważają analitycy Instytutu Studiów nad Wojną (ISW). Na niektórych odcinkach frontu żołnierze Putina wręcz przyznają, że są "w stanie wojny" ze swoimi dowódcami, którzy nakładają na swoich podwładnych kary za najdrobniejsze wykroczenia, w tym administracyjne.

Bunt na froncie. "Jesteśmy w stanie wojny z dowódcami"
Bunt na froncie. "Jesteśmy w stanie wojny z dowódcami"
Źródło zdjęć: © RIA Novosti
Mateusz Czmiel

22.08.2023 10:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Doniesienia na temat braków poszczególnych rodzajów broni napływają z różnych kierunków operacyjnych i dotyczą m.in. lekkich pojazdów opancerzonych i łodzi, dział artyleryjskich oraz haubic. Słabą stroną najeźdźców jest również mentalność dowódców, którzy nakładają na swoich podwładnych kary za najdrobniejsze wykroczenia, w tym administracyjne.

Wszystkie te czynniki powodują, że morale w rosyjskiej armii systematycznie się obniża - przekazał think tank, powołując się na tzw. "blogerów wojskowych" z Rosji, czyli komentatorów popierających inwazję i politykę Kremla.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosjanie wyciągają wnioski?

Z drugiej strony, jak zauważył ISW, na korzyść agresora działa czas. Impas na froncie, po części wynikający z opóźnień w dostarczaniu Ukrainie wsparcia militarnego z Zachodu, umożliwia Rosjanom wyciąganie wniosków z wcześniejszych błędów i skuteczną modyfikację taktyki nawet mimo systemowych problemów w armii.

Ośrodek analityczny potwierdził, że ukraińskie wojska odniosły w niedzielę i poniedziałek lokalne sukcesy w pobliżu miejscowości Robotyne i Mała Tokmaczka w obwodzie zaporoskim, natomiast próby rosyjskich kontrataków na tym obszarze zakończyły się niepowodzeniem. W tym kontekście ISW przypomniał swoje wcześniejsze oceny, że ewentualne przełamanie przez Ukraińców linii obronnych wroga pod Robotynem może umożliwić im przejście do natarcia na mniej zaminowanych terenach.

Kijów potwierdza. 10 miejscowości odzyskanych

Od pierwszych dni czerwca w obwodach zaporoskim i donieckim na południu i wschodzie kraju trwa kontrofensywa przeciwko rosyjskim wojskom. Ukraińska armia, która musi pokonywać wielowarstwowe linie fortyfikacji przeciwnika, w tym pola minowe, odnotowała jak dotąd ograniczone sukcesy. Władze w Kijowie potwierdziły odzyskanie kontroli nad około 10 miejscowościami, głównie na zachodzie regionu donieckiego.

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainiebuntrosjanie
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także