Bulwersująca sprawa tablicy smoleńskiej bez jednego nazwiska? Błaszczak komentuje

- Jaruga-Nowacka ma tablicę. I słusznie. Tablica w KPRM? Jeżeli jest potrzeba, to jesteśmy otwarci - powiedział Błaszczak, komentując sprawę tablicy smoleńskiej.
W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odsłonięto bowiem tablicę, poświęconą ofiarom katastrofy pod Smoleńskiem. Upamiętnia trzy osoby z PiS, nie ma nazwiska Izabeli Jarugi-Nowackiej. O tej mocno kontrowersyjnej decyzji pisaliśmy tutaj

Zamachy? "Polacy są bezpieczni"

Mariusz Błaszczak w TVP Info przekonywał też, że gdyby w Polsce wciąż rządziła koalicja PO-PSL, obywatele nie mogliby czuć się bezpieczni. - W Polsce zamachów terrorystycznych nie ma dlatego, że Polska wycofała się z decyzji, którą podjął rząd poprzedni, rząd koalicji PO-PSL, przyjmowania tysięcy emigrantów zwanych uchodźcami - powiedział.

Podkreślił, że spadła tez liczba fałszywych alarmów bombowych.

Misiewicz? "Drobna sprawa"

Błaszczak odniósł się też do sprawy Bartłomieja Misiewicza. Nazwał ją drobną, która rozrosła się do skali medialnej. - Obecne działania mają na celu poprawę wizerunku PiS - dodał.

Z kolei w Radiu Zet powiedział, że w sprawie Misiewicza chodzi o zasady, którymi Kaczyński kieruje się od zawsze. - Nie toleruje tego rodzaju spraw - podkreślił.

Uderzył też w Tomasza Siemoniaka. – Ile lat miał Siemoniak, kiedy został szefem TVP1? Dwadzieścia kilka. To pokazuje karierę aparatczyka partyjnego, który został nawet wicepremierem w poprzednim rządzie – mówił w “Gościu Radia ZET”, pytany o sprawę Misiewicza.

Przypomnijmy, że w godzinach przedpołudniowych odbędzie się pierwsze posiedzenie komisji ds. zbadania zarzutów stawianych Misiewiczowi.

Źródło: TVP Info/Radio Zet/WP