Straszą wojną Europę. Oto, co padło w rosyjskiej telewizji

Władimir Sołowjow, znany rosyjski propagandysta, twierdzi, że Donald Trump dał Rosji cztery lata na przygotowanie się do nieuniknionej wojny z Europą. Jego słowa podziela politolog Dmitrij Drobnicki, który uważa, że Rosja osiągnie swoje cele, jeśli w USA kolejne wybory prezydenckie wygra ktoś podobny do J.D. Vance'a.

Brutalna rozmowa rosyjskich propagandystów. "Trump dał nam cztery lata"
Brutalna rozmowa rosyjskich propagandystów. "Trump dał nam cztery lata"
Źródło zdjęć: © Twitter | wartranslated
Łukasz Kuczera

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Władimir Sołowjow, jeden z czołowych rosyjskich propagandystów, w swoim programie telewizyjnym poruszył temat relacji rosyjsko-amerykańskich oraz ich wpływu na Europę. Sołowjow stwierdził, że Donald Trump, prezydent USA, dał Rosji cztery lata na przygotowanie się do nieuniknionej wojny z Europą.

Brutalna rozmowa rosyjskich propagandystów. "Trump dał nam cztery lata"

Sołowjow podkreślił, że Europa dąży do tego, by do 2029 roku być gotową na konflikt z Rosją. Według niego, europejskie ambicje zbrojeniowe są częścią planu zaatakowania Rosji. - Musimy zdać sobie sprawę, że Trump dał nam teraz cztery lata na przygotowanie się do tego, co jest już nieuniknione - wielkiej europejskiej wojny - mówił Sołowjow w swoim propagandowym wystąpieniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kondycja polskiego wywiadu? Ekspert mówi o "marnowaniu potencjału"

Dodał, że Rosjanie powinni mądrze wykorzystać ten czas, nie licząc na długotrwałe porozumienia. - Europa postawiła sobie za zadanie, by do 2029 r. była gotowa na wojnę z Rosją. I do tego właśnie zmierzają - kontynuował swoją kłamliwą wypowiedź, powielając propagandę Kremla.

To Władimir Putin, dokonując ataku na Ukrainę w lutym 2022 roku, decyzję o agresji tłumaczył rzekomym zagrożeniem ze strony NATO. Od ponad trzech lat rosyjska propaganda powtarza tę narrację, choć Kijów nie atakował Moskwy. To Kreml intensyfikuje swoje działania i nastawił gospodarkę na działanie wojenne, podczas gdy większość europejskich krajów NATO wydaje niewielki procent PKB na zbrojenia. O tym rosyjska propaganda jednak nie wspomina.

Rosja i przyszłość Europy

Władimir Sołowjow przekonywał, że Donaldowi Trumpowi nie zależy na przyszłości Europy, co daje Rosji szansę na realizację swoich celów. - Rosja wróci do Berlina, mieszkańcy krajów bałtyckich będą musieli znów nauczyć się kochać język rosyjski - groził.

Do słów Sołowjowa odniósł się rosyjski politolog Dmitrij Drobnicki, który stwierdził, że osiągnięcie celów terytorialnych Rosji jest możliwe, ale tylko wtedy, gdy w wyborach w USA w 2028 r. zwycięży ktoś taki jak J.D. Vance. - Wszystko, o czym mówisz, jest możliwe, ale tylko wtedy, gdy J.D. Vance lub ktoś taki jak on wygra wybory w 2028 r. - powiedział Drobnicki.

źródło: fakt.pl

Czytaj także:

rosjapropagandaDonald Trump

Wybrane dla Ciebie