Zaskakujący trend w Niemczech. Odwrócone produkty w sklepach
W niemieckich supermarketach można zauważyć odwrócone produkty. To część ruchu "Buy from EU", który promuje europejskie towary. Ma on zachęcać Europejczyków do wybierania lokalnych produktów zamiast amerykańskich. Nie wszystkim jednak to się podoba.
W niemieckich supermarketach można zauważyć nietypowe zjawisko - niektóre produkty stoją na półkach do góry nogami. To nie przypadek ani wynik niechlujnego układania towarów, lecz element nowej inicjatywy - informuje serwis fr.de.
Zaskakujący trend w niemieckich sklepach. Produkty z ukrytą wiadomością
Na platformie Reddit pojawiły się zdjęcia przedstawiające odwrócone puszki fasoli Heinz i opakowania serka Philadelphia. Post zatytułowany "Ludzie w moim mieście zrozumieli przesłanie" pokazuje, że zjawisko to nie jest odosobnione.
Ruch "Buy from EU" ma na celu promowanie produktów wytwarzanych w Europie. Grupa na Reddit ma już ponad 180 tys. członków, którzy wspierają europejskie towary i usługi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kondycja polskiego wywiadu? Ekspert mówi o "marnowaniu potencjału"
Laura Catz, menedżerka marketingu z Rumunii, założyła spis internetowy Go European, który finansowany jest z darowizn. - Chcemy zwrócić uwagę ludzi na europejskie firmy - wyjaśnia Catz. Podkreśla, że nie jest to bojkot, choć niektórzy widzą w tym polityczny wymiar, zwłaszcza w kontekście polityki handlowej USA i ceł wprowadzanych przez Donalda Trumpa.
Reakcje na odwrócone produkty
Pomysł odwracania produktów amerykańskich firm w supermarketach pochodzi z Kanady, ale dotarł już do Niemiec. Nie wszyscy są jednak zadowoleni z tej inicjatywy. Krytycy wskazują, że to dodatkowa praca dla pracowników sklepów, którzy muszą przywracać produkty do pierwotnej pozycji. Inni pytają, co amerykańskie firmy mogą zrobić wobec polityki swojego prezydenta.
Zdjęcia z niemieckich sklepów wywołują różne reakcje. Niektórzy chcą rozprzestrzenić pomysł we Francji, inni chwalą się odwróceniem wielu produktów. Krytyczne głosy zwracają uwagę na pracowników, którzy muszą ponownie ustawiać produkty. Jeden z użytkowników Reddita zauważa: "Mój syn pracuje w supermarkecie i choć rozumie znaczenie ruchu, jest zirytowany, bo musi wszystko ustawiać z powrotem".
Pod koniec lutego w Europie pojawiły się nawoływania do kupowania produktów wyprodukowanych na Starym Kontynencie, aby wzmocnić lokalną gospodarkę. Jeden z naukowców stworzył nawet listę z alternatywnymi produktami względem tych ze Stanów Zjednoczonych.
Odwrócona puszka fasoli staje się więc politycznym manifestem, wskazującym na amerykańskiego producenta. Ostatecznie to klienci decydują, jakie produkty wybierają w sklepach.
Czytaj także: