Franciszek do wiernych: dziękuję wszystkim

Papież Franciszek w niedzielę pokazał się publicznie po raz pierwszy od początku pobytu w szpitalu, czyli od ponad pięciu tygodni. Pozdrowił zgromadzonych z balkonu piątego piętra Polikliniki Gemelli. - Dziękuję wszystkim - powiedział.

Papież Franciszek
Papież Franciszek
Źródło zdjęć: © East News | Domenico Stinellis
Mateusz Czmiel

Tłum przed szpitalem wiwatował i wznosił okrzyki: "papież Franciszek". Papież zwrócił uwagę na kobietę z żółtymi kwiatami. Mówił nadal z trudem. Wśród setek wiwatujących osób, zgromadzonych na dziedzińcu przed szpitalem, był burmistrz Rzymu Roberto Gualtieri.

Franciszek opuści Poliklinikę Gemelli po 37 dniach hospitalizacji. Jego rekonwalescencja potrwa co najmniej dwa miesiące.

14 lutego papież trafił do szpitala z powodu infekcji dróg oddechowych. Początkowo diagnozowano zapalenie oskrzeli, jednak stan zdrowia papieża pogorszył się, co doprowadziło do obustronnego zapalenia płuc. Profesor Sergio Alfieri, szef zespołu medycznego, przyznał, że w trakcie pobytu w szpitalu papież dwukrotnie znalazł się w stanie krytycznym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Vatican Media Live

Najtrudniejszym dniem był 22 lutego, kiedy papież doświadczył długotrwałego kryzysu oddechowego. Wymagało to podania tlenu o wysokim przepływie oraz przeprowadzenia transfuzji z powodu małopłytkowości. 28 lutego doszło do kolejnego kryzysu oddechowego, co ponownie wzbudziło niepokój wiernych na całym świecie.

Papież Franciszek w opublikowanych w południe rozważaniach na modlitwę Anioł Pański wyznał, że podczas hospitalizacji doświadczył "cierpliwości Pana Boga", którą widział także w trosce personelu medycznego.

W tekście ogłoszonym przez Watykan Franciszek napisał: "Podczas długiego pobytu w szpitalu doświadczyłem cierpliwości Pana Boga, której odbicie widzę również w niestrudzonej trosce lekarzy i pracowników służby zdrowia, a także w uwadze i nadziejach bliskich osób chorych".

"Ta pełna ufności cierpliwość, zakotwiczona w miłości Boga, której nie brakuje, jest naprawdę konieczna w naszym życiu - zwłaszcza po to, by stawić czoła najtrudniejszym i bolesnym sytuacjom" - dodał Franciszek.

Papież o wznowieniu "ciężkich izraelskich bombardowań"

Następnie odniósł się do bieżących wydarzeń na świecie, podkreślając: "Zasmuciło mnie wznowienie ciężkich izraelskich bombardowań Strefy Gazy, z tyloma zabitymi i rannymi. Proszę, aby umilkła broń. Niech nie braknie odwagi, by wznowić dialog, by zostali uwolnieni wszyscy zakładnicy i by osiągnięto definitywne zawieszenie broni".

Papież zaznaczył, że w Strefie Gazy "sytuacja humanitarna jest znów bardzo ciężka i wymaga pilnego zaangażowania walczących stron i wspólnoty międzynarodowej".

"Jestem zaś zadowolony z tego, że Armenia i Azerbejdżan uzgodniły ostateczny tekst porozumienia pokojowego. Pragnę, by zostało ono podpisane jak najszybciej i by mogło przyczynić się do umocnienia się trwałego pokoju na Południowym Kaukazie" - oznajmił.

Franciszek napisał również: "Z taką cierpliwością i wytrwałością modlicie się dalej za mnie. Bardzo wam dziękuję. Ja też modlę się za was".

"Razem błagajmy, aby położono kres wojnom i by zapanował pokój, zwłaszcza na umęczonej Ukrainie, Palestynie, Izraelu, Libanie, Birmie, Sudanie, Demokratycznej Republice Konga" - wezwał papież.

Źródło artykułu:PAP
franciszekpapieżpapież franciszek

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (74)