Brudziński zapewnia, że policja złapie Falentę. "Nie takich kozaków nasi specjaliści namierzali"
Szef MSWiA przekonuje, że przedsiębiorca zostanie złapany i doprowadzony do zakładu karnego. Jak twierdzi, policja prowadzi tysiące takich spraw, jak Marka Falenty. Joachim Brudziński zapewnia, że policja nie będzie robić w wyjątku w tym przypadku.
Na początku marca Sąd Okręgowy w Warszawie wystawił list gończy za Markiem Falentą. To biznesmen skazany w związku z tzw. aferą taśmową w restauracji Sowa i Przyjaciele. Nagrywano tam czołowych polityków i przedsiębiorców. Mężczyzna nie stawił się w więzieniu, gdzie powinien przebywać od 1 lutego. Nie wiadomo, gdzie obecnie przebywa.
Szef MSWiA na antenie TVN24 zapewnia, że przedsiębiorca zostanie złapany i doprowadzony do aresztu. - Myślę, że jak zawsze polska policja stanie na wysokości zadania. Funkcjonariusze z pewnością dadzą radę. Zapewniam. Nie takich kozaków nasi specjaliści namierzali - przekonuje Joachim Brudziński.
Minister nie ma zastrzeżeń co do oceny pracy i profesjonalizmu funkcjonariuszy. Twierdzi, że policja prowadzi tysiące takich spraw. Nie było też powodu, dla którego biznesmen miał być wcześniej pod specjalnym nadzorem. - To, że codziennie były sfrustrowany szef MSW zaczepia mnie na Twitterze i dezawuuje pracę policji nie oznacza, że odstawimy pozostałe sprawy. Dlaczego mielibyśmy się szczególnie zajmować akurat Falentą? - pyta.
- Moim poprzednikom, również tym politykom, którzy jak ostatnie melepety dali się nagrać w knajpie Sowa i Przyjaciele, być może ciśnienie zejdzie, a nawet na pewno to ciśnienie zejdzie - dodał. Na sugestię, że w restauracji podsłuchany był też premier odpowiedział, że "Mateusz Morawiecki nie pełnił wtedy żadnej funkcji państwowej, więc nie był osobą szczególnie chronioną".
Zobacz także: "O to chodzi Kaczyńskiemu". Marcin Kierwiński o rewelacjach "Sieci" ws. TU-154M
Źródło: TVN24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl