Sąd ponagla policję: gdzie jest Marek Falenta?
Biznesmen skazany w aferze taśmowej powinien 1 lutego trafić do więzienia. Nikt jednak nie wie, gdzie jest. Możliwe, że przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Zniecierpliwiony sąd wysłał policji ponaglenie nakazu doprowadzenia Marka Falenty do zakładu karnego. Policja odpowiedziała wnioskiem o wystawienie listu gończego.
Dziennikarze RMF FM ustalili, że sąd wystosował ponaglenie "w związku z brakiem informacji od policji" o działaniach związanych z doprowadzenia Falenty do więzienia. Policja broni się, twierdząc, że nakaz wystawiony przez sąd dotarł dopiero 6 lutego, a funkcjonariusze natychmiast zaczęli poszukiwać biznesmena. By usprawnić poszukiwania wystapili w środę do sądu z wnioskiem o wystawienie listu gończego za Markiem Falentą (media informowały wcześniej, że wniosek taki został skierowany do sądu już we wtorek).
Sąd Apelacyjny 31 stycznia odrzucił zażalenia obrońców Marka Falenty i utrzymał w mocy rozstrzygnięcie sądu niższej instancji, który skazał biznesmena na 2,5 roku więzienia. W chwili ogłaszania wyroku Sądu Apelacyjnego Falenty nie było na sali. Przedstawił zwolnienie lekarskie.
Niestety, do dzisiaj nie wiadomo, gdzie jest skazany za aferę taśmową biznesmen. Obrońca Marka Falenty nie chce zdradzić miejsca pobytu swojego klienta. - Stan jego zdrowia w ciągu ostatnich dwóch latach stale się pogarszał, co potwierdzały wyniki badań lekarskich. Nie mogę wykluczyć, że obecnie Falenta może nie być świadomym tego, że został wezwany do odbycia kary - powiedział kilka dni temu Radiu ZET adwokat Marek Małecki.
Zobacz także: Prezydent nie ułaskawi Falenty? Mamy nowe informacje
Afera taśmowa z 2014 roku spowodowała kryzys w rządzie PO-PSL. Nagrania, do których dotarł tygodnik "Wprost", przedstawiały rozmowy m.in. ówczesnych szefów: MSW - Bartłomieja Sienkiewicza, MSZ - Radosława Sikorskiego, resortu infrastruktury i rozwoju - Elżbietę Bieńkowską, prezesa NBP Marka Belkę i szefa CBA Pawła Wojtunika. Dyskusje dotyczyły polityki oraz świata biznesów i wywołały ogromne kontrowersje.
Źródło: rmf24.pl