PolskaBronisław Komorowski marszałkiem Sejmu

Bronisław Komorowski marszałkiem Sejmu

Posłowie wybrali marszałka Sejmu VI kadencji. Kandydatami na to stanowisko byli: Bronisław Komorowski (PO) i Krzysztof Putra (PiS).
Sejm wybrał Komorowskiego. Posłowie zgotowali nowemu marszałkowi żywiołową owację. "Bronek, Bronek" - krzyczeli. Marszałek-senior Zbigniew Religa zażartował w odpowiedzi na to: Panie pośle, dopóki ja tego nie ogłoszę, to jeszcze nie jest przesądzone. Za chwilę ogłosił: 292 posłów, czyli większość bezwzględna, zagłosowała "za". Putrę poparło 160 posłów.

Bronisław Komorowski marszałkiem Sejmu
Źródło zdjęć: © PAP

###Galeria
[

]( http://wiadomosci.wp.pl/sejm-startuje-rzad-ustepuje-6038716685570689g ) [

]( http://wiadomosci.wp.pl/sejm-startuje-rzad-ustepuje-6038716685570689g )
Sejm startuje, rząd ustępuje

Głosowanie odbyło się z pewnym opóźnieniem. Marszałek-senior czterokrotnie ogłaszał przerwę.

Po przedstawieniu kandydatów marszałek-senior Zbigniew Religa ogłosił pierwszą przerwę na wniosek klubu PiS złożony przez Krzysztofa Jurgiela. W kuluarach mówiło się, że przerwa przedłużyła się, bo PO nie zgadza się, by jednym z wicemarszałków Senatu został Zbigniew Romaszewski.

Zaraz po wznowieniu posiedzenia Sejmu Zbigniew Religa, tym razem na wniosek PO, ogłosił drugą przerwę a po niej - kolejną, na wniosek PiS.

Kolejną przerwę zarządził sam marszałek-senior Zbigniew Religa. Wcześniej poseł PiS Tomasz Dudziński wystąpił do marszałka-seniora o umożliwienie zadania pytań kandydatom na marszałka Bronisławowi Komorowskiemu (PO) i Krzysztofowi Putrze (PiS), a także kandydatom na wicemarszałków.

Posłowie Zbigniew Chlebowski z PO Tadeusz Iwiński z LiD zwracali jednak uwagę, że wcześniej przed przerwą Religa zamknął dyskusję nad kandydaturami i zarządził przejście do głosowania.

Marszałek - senior przyznał, że być może ze względu na jego brak doświadczenia mogło dojść do nieporozumienia, zarządził przerwę i poprosił przedstawicieli klubów na rozmowę.

Sejm przeszedł do głosowania. Większością bezwzględną posłowie wybrali Bronisława Komorowskiego. Większość bezwzględna dla wyboru marszałka wynosiła 227 głosów.

Marszałek senior Zbigniew Religa pogratulował Komorowskiemu i przekazał mu prowadzenie obrad.

Jestem głęboko przekonany, że wszystkie głosy były oddane z myślą o tym, jak poprawić jakość polskiej polityki, jak poprawić jakość parlamentaryzmu - mówił tuż po wyborze Komorowski.

Dziękował zarówno tym posłom, którzy oddali głos na niego, jak i tym, którzy mieli zdanie odrębne, którzy inaczej widzą dobro polskiego parlamentaryzmu.

Podkreślił, że politykę tworzą ludzie i - jak mówił - to od nich, od ich jakości, rzetelności, konsekwencji i umiejętności zależy jakość polskiej polityki.

Sercem demokracji jest parlament. Jeżeli to serce bije nerwowo, pośpieszenie, nadmiernie wolno, wywołuje to społeczną dezaprobatę. Gdy serce demokracji bije czysto, równo, mocno, to i obywatele, i wyborcy z wiarą i nadzieją patrzą w przyszłość, że polskie sprawy idą w dobra stronę - dodał Komorowski.

Po niedługim przemówieniu Komorowski zarządził przerwę do wtorku, do godziny 14.00. Sprzeciwił się temu klub PiS, który chciał natychmiast wybierać wicemarszałków.

Marek Kuchciński (PiS) zgłosił wniosek formalny o niezarządzanie przerwy, ale w głosowaniu nie uzyskał on większości. Za głosowało 211, przeciw było 235, jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Już po posiedzeniu marszałek Komorowski powiedział, że przełożył głosowanie nad wyborem wicemarszałków Sejmu na wtorek, ponieważ - jak tłumaczył - po wielokrotnych przerwach w obradach Sejmu - po prostu zabrakło czasu na ich wybór.

Głosowania nad wyborem prezydium Sejmu w poniedziałek chciał klub PiS.

Mam nadzieję, że nadmierna podejrzliwość w polityce zniknie wraz ze zmianą ekipy sprawującej władzę w Polsce. Nie widzę żadnych powodów do podejrzliwości ze strony PiS, poza jakimiś obawami, które być może drzemią w samych politykach PiS - powiedział Komorowski.

Jak dodał, kolejne przerwy w poniedziałkowych obradach - na życzenie PiS - spowodowałyby, że głosowanie nad kandydaturami wicemarszałków odbyłyby się bardzo późno.

Prostsze i lepsze jest zaordynowanie głosowań we wtorek, kiedy kluby będą mogły dojść do porozumienia, zarówno co do poparcia wniosku PO o to, aby prezydium Sejmu składało się z marszałka i czterech wicemarszałków i co do obsady funkcji wicemarszałków - powiedział Komorowski.


Kto jak głosował

Kandydaturę Bronisława Komorowskiego (PO) na marszałka Sejmu poparli posłowie Platformy Obywatelskiej, LiD, PSL, poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla, posłanka PiS Elżbieta Jakubiak, a także posłowie niezreszeni (weszli do Sejmu z listy PiS): Longin Komołowski i Maciej Płażyński.

W głosowaniu wzięło udział 453 posłów. Większość bezwzględna wynosiła 227 głosów. Komorowskiego poparło 292 posłów, a jego kontrkandydata Krzysztofa Putrę (PiS) - 160.

Kandydaturę Komorowskiego poparli obecni na sali posłowie Platformy - 205 osób. Sam Komorowski odrzucił obie kandydatury. W Sejmie nie było 3 posłów PO - Magdaleny Kochan, Andrzeja Łosia i Radosława Sikorskiego.

Polityka Platformy poparli wszyscy posłowie LiD - 53 osoby, a także 30 posłów PSL; jeden - Adam Struzik - nie głosował.

Konkurującego z politykiem PO Krzysztofa Putrę poparło 160 posłów PiS. Spośród posłów PiS nie głosowało troje - Stanisław Szymon Giżyński, Krzysztof Maciejewski i Barbara Marianowska. Putra poparł własną kandydaturę.

Źródło artykułu:PAP
sejmkadencjakomorowski
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)