Brejza: Szydło zamiast pazurków pokazała pazerność
Poseł PO twierdzi, że premier Szydło przyznawała ministrom nagrody bez żadnej podstawy prawnej. Minister sprawiedliwości w gabinecie cieni Platformy podkreślił również, że wbrew temu co mówią posłowie PiS, premie mogą zostać zwrócone do budżetu państwa.
Krzysztof Brejza przyznał, iż początkowo "nie miał pojęcia, że taka kasa" jest przelewana na konto ministrów. Jego zdaniem skala przedsięwzięcia czyni rząd PiS "najbardziej pazerną ekipą w historii III RP".
- Nagradzani tłumaczyli, że nie wiedzą o tym, że są nagradzani, chociaż były wpłaty na konto. Nie doczekaliśmy się żadnego uzasadnienia tych nagród. Jedyne uzasadnienie to słowa Beaty Szydło o tym, że ministrom "się należało". Premier miała pokazać pazurki - zamiast pazurków, pokazała pazerność - stwierdzi na antenie TOK FM.
Poseł PO jest przekonany, że gdyby jego ugrupowanie nie zdemaskowało rządu, nagrody byłyby przelewane do końca kadencji PiS. Brejza podkreśla również, że nie ma żadnej podstawy prawnej do przyznania świadczeń, które otrzymywali ministrowie.
- Nagroda ma charakter motywacyjny, powinna służyć podkreśleniu wybitnych zasług nagradzanej osoby. Nie można wprowadzić systemu stałych, równych pensji pod pozorem premii - powiedział.
Zobacz także: Tomasz Siemoniak: nie wziąłem nigdy żadnej nagrody"
Polityk zwrócił także uwagę, że ministrowie zwrócili premie za styczeń bieżącego roku do budżetu państwa, co sprawia, że podnoszony przez PiS argument o tym, że nie istnieje mechanizm prawny pozwalający na takie działanie jest absurdalny.
- Można wybrać funkcję "zwróć przelew”. Budżet państwa to konto wszystkich Polaków - podkreślił.
Brejza ujawnił również, że posłowie PiS "zarzucili" prezydentów miast i innych samorządowców PO zapytaniami o otrzymane premie. Poseł twierdzi, że wyniki "kontroli" nie zostały ujawnione, gdyż nie wykazały żadnych nadużyć. W opinii polityka to dodatkowo pogorszyłoby sytuację ekipy rządzącej.
Źródło: TOK FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl