Bratysława. Kierowca wjechał w przystanek. Zginęły cztery osoby
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę w centrum Bratysławy. Kierujący skodą wjechał w przystanek autobusowy. Cztery osoby nie żyją, sześć zostało ciężko rannych. Sprawca był pod wpływem alkoholu.
Słowacka policja poinformowała w swoich mediach społecznościowych o tragicznym zdarzeniu w centrum Bratysławy. W niedzielę, późnym wieczorem, kierowca samochodu osobowego marki Skoda Superb wjechał w przystanek komunikacji miejskiej na ulicy Zochova. Służby przekazały, że sprawca był pod wpływem alkoholu.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Na miejsce zdarzenia natychmiast zadysponowano służby ratunkowe. Strażacy starali się uwolnić poszkodowanych uwięzionych pod autem. Wypadek zakończył się tragicznie, cztery osoby zginęły na miejscu, sześć rannych osób zespół ratownictwa medycznego przetransportował do szpitala. Stacja "TV Joj" poinformowała, że kierowca jechał z prędkością około 130 kilometrów na godzinę.
Słowaccy funkcjonariusze policji do późnych godzin wykonywali prace na miejscu tragicznego zdarzenia. Służby zaapelowały o zgłaszanie się wszystkich świadków wypadku.
Kondolencje słowackiej prezydent
Prezydent Słowacji złożyła bliskim ofiar kondolencje. Odniosła się też do informacji dotyczących nietrzeźwości kierowcy.
– Składam kondolencje rodzinom, bliskim i przyjaciołom ofiar tragicznego wypadku samochodowego, który miał miejsce w niedzielę w nocy, na przystanku komunikacji miejskiej na bratysławskiej Starówce - napisała Zuzana Čaputová na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.
- Na alkohol nie ma miejsca podczas jazdy. Kiedy kierujemy, proszę, zawsze zachowujmy się odpowiedzialnie, abyśmy nie byli przyczyną nieszczęść i tragedii innych ludzi - dodała prezydent.
Trwa ładowanie wpisu: facebook