Pierwsze ofiary sezonu grzewczego. Jedna osoba nie żyje, dwoje dzieci w szpitalu

Sezon grzewczy w Polsce dopiero zaczyna się rozkręcać, a już pojawiają się doniesienia o pierwszych ofiarach tlenku węgla. Październik w województwie śląskim rozpoczął się tragicznie. To właśnie tam doszło do zatrucia kilku osób. Niestety nie wszystkich udało się uratować. Jedna osoba zmarła.

Strażak z czujnikiem czadu - zdjęcie poglądowe
Strażak z czujnikiem czadu - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Jedzura/REPORTER
Monika Mikołajewicz

02.10.2022 | aktual.: 02.10.2022 17:16

Rozpoczął się październik, a wraz z nim sezon grzewczy. Jak co roku strażacy apelują o czujność pod względem śmiertelnego tlenku węgla, który może ulatniać się z niesprawnych instalacji grzewczych. Niedziela przyniosła pierwszą ofiarę śmiertelną, a cztery inne ofiary zatrucia czadem, w tym dwoje dzieci, trafiły do szpitala dzień wcześniej, czyli w sobotę.

Strażacy wykryli wysokie stężenie tlenku węgla

Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Chorzowie otrzymali w sobotę zgłoszenie o gęstym dymie, który wydobywa się z jednego z mieszkań w Maciejkowicach, przy ulicy Głównej. Przyczyną tego stanu rzeczy według strażaków okazała się nieszczelność przewodu kominowego. W wyniku zatrucia czadem cztery osoby - dwoje dorosłych oraz dwoje dzieci - zostały przetransportowane do szpitala.

Pierwsza ofiara śmiertelna

Z kolei w niedzielę, 2 października, w województwie śląskim odnotowano pierwszą ofiarę śmiertelną zatrucia czadem. Mowa o starszym, 81-letnim mężczyźnie, który zmarł we własnym mieszkaniu we wsi Rybno (powiat kłobucki). Według policji nie można jednak w stu procentach stwierdzić, że przyczyną śmierci mężczyzny było właśnie zatrucie tlenkiem węgla. Wszystko dlatego, że niezbędne pomiary zostały wykonane już po tym, jak syn ofiary przewietrzył wszystkie pomieszczenia. Stwierdzono natomiast niesprawność urządzenia grzewczego.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (77)