Wystrzelono kilkadziesiąt rakiet z Libanu. Niepokojące doniesienia

Kilkadziesiąt rakiet z południa Libanu wystrzelono w kierunku Izraela - informują lokalne media. Za ostrzałem stoi wspierany przez Iran szyicki Hezbollah. Na północy Izraela słychać syreny alarmowe.

Od kilku miesięcy konflikt izraelsko-palestyński zaostrza się
Od kilku miesięcy konflikt izraelsko-palestyński zaostrza się
Źródło zdjęć: © East News | Leo Correa
Adam Zygiel

Jak podaje libańska telewizja Al-Mayadeen, ponad 50 rakiet wystrzelono z Libanu w kierunku północnych terenów Izraela. Według korespondenta telewizji, pociski miały trafić także w "izraelski cel wojskowy" na wzgórzach Golan, o które Izrael spiera się z Syrią.

Jak podają Siły Obronne Izraela (IDF), na terenie Libanu odnotowano około 40 wystrzałów, część pocisków została przechwycona. Pozostałe miały spaść w niezaludnionych regionach, nie odnotowano żadnych ofiar.

Wcześniej udało się przechwycić dwa drony "z materiałami wybuchowymi Hezbollahu", które przybyły znad terytorium Libanu.

Hezbollah przyznał się do ataku, pisząc o "dziesiątkach rakiet Katiusza" wystrzelonych w kierunku izraelskich celów wojskowych. Organizacja przekazała, że to odpowiedź na izraelskie ataki w ostatnim czasie. Wcześniej IDF informowało, że uderzyło w cele wojskowe Hezbollahu w południowym Libanie.

Na północy Izraela słychać było syreny alarmowe. W sieci pojawiają się nagrania z momentu, jak rakiety są zatrzymywane przez tzw. Żelazną Kopułę.

Jak wskazują eksperci z Fundacji Abhaseed, ostrzał może być preludium do zapowiadanego ataku Iranu.

Stany Zjednoczone wcześniej ostrzegały, że Iran planuje zakrojony na szeroką skalę atak na Izrael w odpowiedzi za zniszczenie jego konsulatu w Damaszku. W ostrzale zginął m.in. gen. Mohammed Reza Zahedi, jeden z dowódców Gwardii Rewolucyjnej.

Kolejny atak Hezbollahu

To oczywiście nie pierwszy atak, jaki Hezbollah przeprowadził na Izrael w ostatnich miesiącach. Także w styczniu szyicka organizacja wystrzeliła w kierunku Izraela kilkadziesiąt rakiet.

Hezbollah to potężna szyicka organizacja wspierana przez Iran. Działa niemal jako "państwo w państwie" w Libanie. Dysponuje dziesiątkami tysięcy rakiet, w tym pociskami dalekiego zasięgu, a w jego skład wchodzi kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy. Na jej usługach są także elitarne siły, które zdobywały doświadczenie m.in. w walkach po stronie Baszara al-Assada w Syrii.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w izraeluhezbollahrakiety
Wybrane dla Ciebie