Bodnar o projekcie w KRS. "Sami sędziowie będą wybierali"
W piątek odbyła się konferencja prasowa ministra sprawiedliwości. Adam Bodnar zabrał głos ws. nowej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Skomentował też decyzję prezydenta o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
- Wiem i zdaję sobie sprawę z tego, że nazwa KRS od kilku lat odmieniana jest przez wszystkie przypadki - oświadczył Adam Bodnar. Prokurator Generalny wskazał, że "należy naprawić tryb wyboru sędziów i gruntownie zreformować" organ.
- Temu poświęcony jest projekt ustawy, który dziś przedstawiamy. (...) W największy skrócie sprowadza się on do tego, że to sami sędziowie przy wsparciu PKW będą wybierali członków-sędziów w KRS. Drugi postulat to powołanie rady społecznej. Będzie to organ, który będzie wspierał KRS w wykonywaniu zadań - wskazał.
Bodnar przypomniał, że KRS składa się z 25 osób i jest to organ o charakterze hybrydowym, składający się z reprezentacji środowiska sędziowskiego, parlamentu (czterech posłów, dwóch senatorów), ministra sprawiedliwości, przedstawiciela prezydenta, a także prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego i I prezesa Sądu Najwyższego.
- Ze względu na reformy, zmiany ustawowe przyjęte w 2018 r., a później były też kontynuowane, doszło do tego, że 15 sędziów - członków Krajowej Rady Sądownictwa wybiera Sejm - podkreślał minister.
- Zmiana doprowadziła do licznych problemów związanych z tym, że osoby nominowane przez Krajową Radę Sądownictwa - można mieć wątpliwości, co do ich statusu w kontekście poszczególnych postępowań sądowych i myślę, że każdego dnia obserwujemy spory dotyczące tej kwestii, ale także to doprowadziło do licznych orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka - dodał.
Szef resortu sprawiedliwości wskazał, że projekt nowych przepisów przygotowano wspólnie ze stowarzyszeniami sędziowskimi, a także na podstawie projektu senackiego.
- To, co wypracowaliśmy w ministerstwie, jest tym co najlepsze z tych projektów ustaw - zaznaczył. - Liczę na to, że projekt ustawy trafi do Sejmu z początkiem lutego - oznajmił.
- Mam nadzieję, że ustawa zostanie przyjęta, podpisana przez prezydenta, że być może dzięki temu cząstka sporu o praworządność w Polsce zostanie zakończona i będziemy mogli powoli zacząć porządkować różne elementy w wymiarze sprawiedliwości - podkreślił.
Bodnar o ułaskawieniu. "Postępowanie zostało przeze mnie wszczęte"
Prezydent Andrzej Duda zdecydował o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Minister sprawiedliwości odniósł się do sprawy.
- Dzisiaj rano otrzymałem pismo, w którym prezydent poinformował, że wszczął postępowanie ułaskawieniowie. (...) Na obecnym etapie nie zapadły żadne decyzje w tej sprawie - podkreślił.
Bodnar dodał, że prezydent może w każdej chwili skorzystać z prawa łaski i nie musiał inicjować procedury ułaskawieniowej, w której swoją opinię wydaje prokurator generalny oraz sąd.
Prezydent, prosząc o zwolnienie byłych ministrów z więzienia, powołał się m.in. na protest głodowy, który rozpoczęli osadzeni politycy PiS. Prokurator generalny stwierdził, że najważniejsze jest dbanie o to, żeby stan zdrowia osób podejmujących taki protest się nie pogorszył.
- To codzienna odpowiedzialność służby więziennej, ponieważ wszelkie negatywne konsekwencje takiej sytuacji mogą doprowadzić do odpowiedzialności państwa - wyjaśnił minister sprawiedliwości.
Czytaj także:
Źródło: TVN24/PAP