Błaszczak odmówił Kaczyńskiemu. Nie będzie prezesem NIK
Jak ustaliła Wirtualna Polska, w ostatnim czasie doszło do spotkania prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i szefa MON Mariusza Błaszczaka. Ten ostatni miał usłyszeć propozycję objęcia stanowiska prezesa Najwyższej Izby Kontroli.
- Błaszczak nie chce iść do NIK, bo kierowanie Izbą to mało prestiżowa funkcja. Minister widzi siebie w fotelu marszałka Sejmu, jeśli Marek Kuchciński wystartuje do Parlamentu Europejskiego. A to już jest praktycznie przesądzone – mówi nam polityk PiS z otoczenia Mariusza Błaszczaka. I jak dodaje, prezes Kaczyński bardzo sobie ceni pracę ministra obrony narodowej, docenia jego umiejętności w administracji i pamięta, że był sprawnym szefem Kancelarii Premiera, w okresie kiedy Kaczyński był szefem rządu. Prezes patrzy też na Najwyższą Izbę Kontroli, jako na instytucję, którą kierował w przeszłości jego brat śp. Lech Kaczyński.
Skąd pomysł, żeby Błaszczak objął prezesurę Izby? Kadencja obecnego prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego kończy się przecież w połowie 2019 roku. Jednak jak mówią nasi rozmówcy, PiS będzie chciał przejąć Izbę już wcześniej. Ma w tym pomóc ewentualne postawienie Kwiatkowskiego przed Trybunałem Stanu. Sprawą zajęła się sejmowa komisja odpowiedzialności konstytucyjnej, która we wrześniu wznowi przesłuchania świadków. Kwiatkowski został już przesłuchany w czerwcu i wziął udział w lipcowym posiedzeniu.
Zobacz także: Antoni Macierewicz o decyzji prezydenta: "To cios serce"
Przypomnijmy, że rok temu Prokuratura Apelacyjna w Katowicach, skierowała akt oskarżenia wobec prezesa NIK i byłego szefa klubu PSL Jana Burego. Kwiatkowski i Bury zostali oskarżeni o nadużycie władzy przy obsadzaniu stanowisk w Izbie w 2013 r. W akcie oskarżenia Kwiatkowskiemu zarzucono cztery przestępstwa nadużycia władzy w związku z postępowaniami konkursowymi na stanowiska dyrektora delegatury NIK w Łodzi, wicedyrektora delegatury w Rzeszowie i wicedyrektora departamentu środowiska Izby, a także podżeganie - w czasie gdy Kwiatkowski nie był jeszcze prezesem Izby - do nadużycia władzy przez ówczesnego wiceprezesa NIK Mariana Cichosza.
Ustawa o NIK nie zawiera formalnego zakazu sprawowania funkcji prezesa przez osobę z zarzutami czy oskarżeniem. Ale w przypadku, kiedy Trybunał Stanu orzeknie zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk lub pełnienia funkcji związanych ze szczególną odpowiedzialnością w organach państwowych, Sejm może go odwołać.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl