Błagała go o litość. Lekarz oskarżony o zabójstwo żony
W Annopolu doszło do dramatycznych wydarzeń, które wstrząsnęły lokalną społecznością. Andrzej K., ceniony lekarz, został oskarżony o brutalne zabójstwo swojej żony Doroty K. Śledczy twierdzą, że zadał jej 35 ciosów nożem, choć on sam utrzymuje, że działał w obronie własnej.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy doszło do tragedii? W Annopolu, w województwie lubelskim, 22 września 2024 r. doszło do brutalnego zabójstwa, które wstrząsnęło lokalną społecznością.
- Kim są osoby zaangażowane w sprawę? Andrzej K., ceniony lekarz, został oskarżony o zabójstwo swojej żony Doroty K., również lekarza.
- Jakie są zarzuty wobec Andrzeja K.? Śledczy twierdzą, że zadał żonie 35 ciosów nożem, co doprowadziło do jej śmierci.
Przeczytaj także: 14 ciosów śrubokrętem. Brutalne zabójstwo pod Przasnyszem
Jak doszło do tragedii w Annopolu?
Annopol, zazwyczaj spokojne miasteczko, stało się miejscem dramatycznych wydarzeń, które miały miejsce 22 września 2024 r. Andrzej K., znany lekarz, został oskarżony o zabójstwo swojej żony Doroty K. Śledczy twierdzą, że zadał jej 35 ciosów nożem, co doprowadziło do jej śmierci. Mimo że Andrzej K. utrzymuje, że działał w obronie własnej, prokuratura przedstawia inny obraz wydarzeń.
Co mówi oskarżony lekarz?
Podczas procesu Andrzej K. przyznał, że leczył się na zaburzenia depresyjne i bezsenność. Twierdzi, że w chwili zdarzenia działał w obronie własnej, co jest sprzeczne z ustaleniami śledczych. Prokuratura dowodzi, że zadał wiele ciosów, co podważa jego linię obrony. Andrzej K. nie przyznaje się do winy, a jego proces wciąż trwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Francuska broń jądrowa na terenie Polski? Oto co myślą o tym Polacy
Jakie są reakcje lokalnej społeczności?
Mieszkańcy Annopola są wstrząśnięci wydarzeniami, które miały miejsce w ich miasteczku. Andrzej K. i Dorota K. byli znanymi i szanowanymi lekarzami, co czyni tę sprawę jeszcze bardziej szokującą. Sąsiedzi i znajomi pary nie mogą uwierzyć w to, co się stało, a proces Andrzeja K. jest bacznie obserwowany przez lokalną społeczność.
Źródło: Super Express