Pan Tomasz wrócił do domu. To jego zaatakowano na UW
Strażnik Uniwersytetu Warszawskiego, pan Tomasz, który odniósł poważne obrażenia w wyniku brutalnego ataku w Audytorium Maximum, został wypisany ze szpitala. Jak poinformował kanclerz UW Robert Grey, lekarze zgodzili się, by dalszą rekonwalescencję przechodził w domu, co – jak podkreślono – ma ogromne znaczenie dla jego powrotu do zdrowia.
Co musisz wiedzieć?
- Ranny strażnik Uniwersytetu Warszawskiego, pan Tomasz, wrócił do domu. Lekarze zgodzili się na dalszą rekonwalescencję w warunkach domowych, co jest dla niego bardzo ważne.
- Premier Donald Tusk przyznał nagrody finansowe dla interweniujących podczas ataku. Nagrody otrzymali ranny strażnik UW oraz oficer Służby Ochrony Państwa.
- Rektor UW, prof. Alojzy Nowak, wyraził wdzięczność za wsparcie. Podkreślił znaczenie decyzji premiera dla społeczności akademickiej i zadeklarował dalszą pomoc dla rodzin ofiar.
Jakie nagrody przyznał premier Tusk?
Rektor UW, prof. Alojzy Nowak, zapewnił o stałej gotowości uczelni do udzielania wsparcia zarówno rodzinie tragicznie zmarłej portierki, jak i poszkodowanym strażnikom. Podkreślił, że społeczność uniwersytecka przeżywa dramat i nadal zmaga się z traumą po tym, co wydarzyło się 7 maja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mrożące krew szczegóły ataku na UW. "Nie wiedzieliśmy, czy działa sam"
Tragedia na kampusie UW. Premier Tusk podjął decyzje
Premier Donald Tusk poinformował w środę, że wystąpił do Prezydenta RP z wnioskiem o przyznanie odznaczeń zarówno rannemu strażnikowi UW, jak i funkcjonariuszowi Służby Ochrony Państwa, którzy podjęli interwencję. Obaj mężczyźni otrzymają także nagrody finansowe, a dzieci zmarłej kobiety – renty specjalne.
Rektor UW wyraził wdzięczność za te decyzje, uznając je za ważne nie tylko dla uhonorowanych, ale i dla całej wspólnoty akademickiej. Podziękował również ministrom oraz komendantom policji za dotychczasowe działania, które – jak ocenił – dają nadzieję na wypracowanie systemowych rozwiązań zwiększających bezpieczeństwo na uczelniach.
Kanclerz Grey przyznał, że chociaż pan Tomasz wrócił do domu, cała społeczność uniwersytecka – zwłaszcza pracownicy ochrony – nadal przeżywa traumę. Wszystkim zapewniono wsparcie psychologiczne.
W środowisku akademickim narastają też oczekiwania dotyczące zmian prawnych, które umożliwiłyby strażnikom skuteczniejsze wykonywanie obowiązków – obecnie nie mają oni prawa do stosowania żadnych środków przymusu.
Bestialskie zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim
Przypomnijmy: 7 maja 22-letni student Wydziału Prawa UW, Mieszko R., zaatakował siekierą portierkę zamykającą drzwi Audytorium Maximum. Kobieta zginęła na miejscu. Na pomoc rzucił się strażnik UW, który również został ciężko ranny. W interwencji wziął udział funkcjonariusz SOP, obecny na kampusie z powodu wizyty ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. To on udzielił poszkodowanemu pierwszej pomocy.
Napastnik został zatrzymany i decyzją sądu trafił na trzy miesiące do zakładu psychiatrycznego przy areszcie, gdzie oczekuje na opinię biegłych sądowo-psychiatrycznych. Od ich ustaleń zależy dalszy przebieg postępowania.