Białoruś. Aleksander Łukaszenka i potajemne zaprzysiężenie. Jest reakcja Polski
Białoruś. Polski MSZ reaguje na tajne zaprzysiężenie Aleksandra Łukaszenki. Polska dołączyła do grona krajów, które nie uznają wyników wyborów prezydenckich z 9 sierpnia.
23.09.2020 16:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W środę odbyło się niezapowiedziane i tajne zaprzysiężenie Aleksandra Łukaszenki na kolejną kadencję jako prezydenta Białorusi. O złożeniu przez niego przysięgi media państwowe poinformowały po fakcie. Wcześniej niezależni białoruscy dziennikarze informowali o dużej liczbie autobusów i samochodów milicji i wojska w Mińsku wokół Pałacu Niepodległości, w którym urzęduje białoruski prezydent.
Głos w tej sprawie zabrała m.in. jego rywalka w wyborach prezydenckich Swiatłana Cichanouska. - Ta tak zwana inauguracja to oczywiście farsa. W rzeczywistości dzisiaj Łukaszenka przeszedł na emeryturę - oceniła liderka białoruskiej opozycji.
Jest również reakcja polskiego MSZ. "MSZ odnotowuje dzisiejsze wydarzenia na Białorusi. Prezydent wybrany w niedemokratycznych wyborach nie może zostać uznany za legalnie sprawującego władzę niezależnie od tego czy zaprzysiężenie będzie potajemne, czy oficjalne" - napisano na Twitterze.
Z kolei Niemcy domagają się jak najszybszego uzgodnienia sankcji na Białoruś przez Unię Europejską. - Wybory 9 sierpnia na Białorusi nie były wolne, uczciwe i demokratyczne - stwierdził prezydent Litwy Gitanas Nauseda. Szef ministerstwa spraw zagranicznych Słowacji Ivan Korczok napisał w sieci, że "Aleksander Łukaszenko nie ma legitymacji do rządzenia krajem".
Białoruś nie chce Aleksandra Łukaszenki. To już kolejny tydzień protestów
Przypomnijmy: od 9 sierpnia na Białorusi trwają manifestacje związane z organizacją wyborów prezydenckich. Według białoruskich władz wygrał je Aleksander Łukaszenko, ale jest to kwestionowane nie tylko przez mieszkańców Białorusi, którzy od wielu tygodni protestują. Międzynarodowi przywódcy i obserwatorzy wskazują na to, że wyboryw wygrała Cichanouska. OBWE powołano niezależną misję, by zbadać liczne przypadki łamania praw człowieka. Wśród nich są wymieniane: prześladowanie, tortury, przemoc seksualna.