Zapytali Bosaka o sojusz z PiS. Mówi wprost
- Spośród sejmowych partii najrzadziej głosujemy z rządem, jesteśmy chyba najbardziej krytyczni wobec tego, co robi PiS - powiedział szef sejmowego koła Konfederacji Krzysztof Bosak. Poseł dodał, że nie widzi szansy na ewentualną koalicję jego ugrupowania z Prawem i Sprawiedliwością.
Bosak podkreślił na antenie TVN24, że celem jego ugrupowania "jest odsunięcie od władzy tych ludzi, którzy nadużywają swoich kompetencji, marnotrawią publiczne pieniądze, wywołali inflację, działają przeciwko racji stanu i interesom Polaków czy w polityce unijnej, czy też w polityce wobec Ukrainy i Białorusi".
- Mamy po prostu teraz masakrę zawinioną przez rząd Mateusza Morawieckiego. Jednocześnie bardzo intensywną propagandę wykonywaną za pieniądze obywateli po to, aby ludziom wyprać mózgi i przekonywać ich, że PiS jest jakimś wielkim dobrodziejem. Nie jest i nigdy nie był - mówił poseł Konfederacji. Ocenił, że w Polsce "mamy coraz większy wzrost kosztów życia i to są rzeczy zawinione przez politykę rządu i zawinione przez politykę UE, którą obecny rząd, wbrew temu, co mówi, wspiera".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Konfederacja połączy siły z PiS? Bosak odpowiada
Bosak został zapytany, czy w związku z tym Konfederacja widzi się w rządzie Zjednoczonej Prawicy i widzi szansę na koalicję z PiS. - Nie widzę takiej szansy. Jesteśmy partią, która spośród partii sejmowych najrzadziej głosuje z rządem. Częściej to robi Lewica, częściej to robi PO, częściej to robi PSL. Jesteśmy chyba najbardziej krytyczni do tego, co PiS robi przez ostatnie lata - odpowiedział.
- Nie jestem zwolennikiem takiego dogadywania się. (...) Jesteśmy poważną formacją, której w tej chwili rośnie poparcie, ma szansę na kilkadziesiąt mandatów poselskich i o ile pojedynczy poseł może sprzedać swój głos za jakieś przywileje, o tyle cała formacja polityczna, która chce się rozwijać i reprezentować jak najwięcej Polaków, musi zachowywać się w sposób wiarygodny - wskazał Bosak.
Jak zaznaczył, "ta wiarygodność weryfikowana jest w wynikach głosowań". - Pierwsze głosowanie, zanim jeszcze odbędzie się głosowanie nad powołaniem rządu, to będzie głosowanie nad marszałkiem Sejmu. I to, co mogę powiedzieć, że po tym, co wyprawia PiS w Sejmie, jak przekształcił tę Izbę w maszynkę do głosowania, to z pewnością nie poprzemy też nawet marszałka Sejmu w pierwszym głosowaniu - zapowiedział Bosak.
Czytaj też: