Beata Kempa w rozmowie z Kamilą Baranowską: gdyby nie to, co robi minister edukacji Anna Zalewska, byłaby masa pożarów w całym kraju

Zarzut dotyczący tego, że reforma edukacji jest źle policzona, że "nie dopina się", jest wydumany - powiedziała w programie "WP rozmowa" Beata Kempa. Szefowa kancelarii premiera w rozmowie z Kamilą Baranowską podkreśliła, że gdyby minister edukacji Anna Zalewska "przyglądała się temu, co się dzieje i nie robiła nic, to mielibyśmy masę pożarów na terenie całego kraju". Krytyczną opinię na temat reformy wyraził z kolei Marcin Kierwiński. Zdaniem posła PO "teraz mówimy, że będzie chaos, a potem go zobaczymy". Samorządy boją się, że będą musiały zamykać szkoły i zwalniać nauczycieli - dodał gość "WP rozmowy".

- Gdyby rząd lekceważył nauczycieli, to najlepiej żeby minister Zalewska przyglądała się temu, co się dzieje i nie robiła nic. Tylko wtedy mielibyśmy masę pożarów na terenie całego kraju, bo musiałyby je gasić samorządy. To one są organami prowadzącymi dla szkół. I pani minister wie, że podstawowym problemem jest niż demograficzny, że jest bardzo mało dzieci. W tej sytuacji i tak samorządy stawałyby przed dylematem: likwidować szkoły czy nie, z całymi konsekwencjami. Kompleksowa reforma minister Zalewskiej zapobiega tego typu pożarom - mówiła Beata Kempa w studiu WP.

Zapytana o zarzuty dotyczące sposobu przeprowadzania zmian: że jest to chaotyczne, że ministerstwo finansów wskazuje, iż reforma została źle policzona i to się po prostu "nie dopina", szefowa kancelarii Beaty Szydło odpowiedziała: - Myślę, że to zarzut zupełnie wydumany. Pani minister mówi o tej reformie od dawna. Proponuje konsultacje społeczne, rozmawia. Związki się podzieliły w tej sprawie. Solidarność próbuje bardzo konstruktywnie rozmawiać z ministerstwem, nie wyprowadza ludzi na ulice. Pozostaje tylko Związek Nauczycielstwa Polskiego. Okazało się, że w 1999 r. pan Broniarz (Sławomir Broniarz, prezes ZNP - przyp. red.) był przeciwko powstawaniu gimnazjów w Polsce. Więc widać, że generalnie jest na nie, a nie przedstawia jakichś bardzo konstruktywnych rozwiązań - podkreśliła Kempa.

Innego zdania jest poseł PO Marcin Kierwiński. Jego zdaniem pomysł reformy "generuje chaos w edukacji". - Jestem przeciwnikiem ciągłego gmerania w edukacji. Chciałbym żebyśmy przygotowali solidne podręczniki, podstawy programowe - wskazywał gość Kamili Baranowskiej.

Jego zdaniem, "oprócz ładnego uśmiechu pani minister Zalewskiej, nie możemy dowiedzieć się żadnych konkretów". - I jak słyszymy, że ta reforma została bardzo dobrze oszacowana finansowo, to jest to nieprawda. Bo wszelkie jej koszta przerzucane są na samorządy. Wczoraj byłem w Płocku, rozmawiałem z prezydentem. Proszę go zapytać, burmistrza Sierpca, jak podchodzą do reformy. Oni się boją, że będą musieli zamykać szkoły, zwalniać nauczycieli - mówił Kierwiński.

- Ulepszajmy system, który jest, a nie róbmy kompletnej rewolucji, która przyczyni się do totalnego chaosu. Czy pani wie, co jest powodem tej reformy? - pytał Kierwiński Kamilę Baranowską.

- Że gimnazja się nie sprawdziły. Źle wpływają na wychowanie uczniów. Miały wyrównywać szanse - nie wyrównują - mówiła prowadząca program.

- Tylko, że wyniki polskich uczniów, jakość edukacji w szkołach z roku na rok są coraz lepsze. Może są rzeczy, które należy poprawiać. Ale róbmy to ewolucyjnie, a nie rewolucyjnie. Jeden z nielicznych konkretów, który pada - że w nowych podstawach programowych będzie mniej matematyki, chemii, fizyki, a więcej historii. To z całym szacunkiem, bo ja bardzo lubię historię - ale postęp świata będzie zależał od tych, którzy będą uczyć matematyki, fizyki - stwierdził poseł PO w "WP rozmowie".

Wybrane dla Ciebie

Syreny alarmowe w Warszawie. Wojewoda: "Jest to niezbędne"
Syreny alarmowe w Warszawie. Wojewoda: "Jest to niezbędne"
Robert Redford nie żyje. Miał 89 lat
Robert Redford nie żyje. Miał 89 lat
"Byłoby znacznie łatwiej". Przydacz odpowiada Sikorskiemu
"Byłoby znacznie łatwiej". Przydacz odpowiada Sikorskiemu
Samolot wypadł z pasa w Nigerii. Piloci pod wpływem alkoholu
Samolot wypadł z pasa w Nigerii. Piloci pod wpływem alkoholu
Deklaracja Tuska. Polska kupuje łodzie podwodne
Deklaracja Tuska. Polska kupuje łodzie podwodne
Zatrzymanie i doprowadzenie Ziobry na przesłuchanie. Decyzja sądu
Zatrzymanie i doprowadzenie Ziobry na przesłuchanie. Decyzja sądu
Białoruś potwierdza: System rakietowy Oriesznik był w użyciu
Białoruś potwierdza: System rakietowy Oriesznik był w użyciu
Izraelskie hordy ruszają na Gazę. Trzy dywizje i 60 tys. rezerwistów
Izraelskie hordy ruszają na Gazę. Trzy dywizje i 60 tys. rezerwistów
Prezydent oczekuje od rządu wyjaśnień. "Niezwłocznie"
Prezydent oczekuje od rządu wyjaśnień. "Niezwłocznie"
Amerykańscy żołnierze na ćwiczeniach w Białorusi. Dlaczego się tam znaleźli?
Amerykańscy żołnierze na ćwiczeniach w Białorusi. Dlaczego się tam znaleźli?
Sabotaż na Bałtyku. Ukrainiec będzie przekazany Niemcom
Sabotaż na Bałtyku. Ukrainiec będzie przekazany Niemcom
Zmiana na stanowisku komendanta. Niejasna sytuacja w stołecznej policji
Zmiana na stanowisku komendanta. Niejasna sytuacja w stołecznej policji