Beata Kempa: premier Beata Szydło czuje się dobrze, nawet dziś może podejmować decyzje

Pani premier czuje się dobrze i niebawem może wrócić do swoich obowiązków, a nawet dziś, w każdej chwili podejmować decyzje, które leżą we władaniu premiera - mówiła w RMF Beata Kempa. Szefowa Kancelarii Premiera podkreśliła jednak, że "wszystko jest w rękach lekarzy". - Sama premier oświadczyła, że czuje się bardzo dobrze, ale tę decyzję pozostawia lekarzom - dodała. Nie zgodziła się też z zarzutami o niewystarczającym informowaniu o stanie zdrowia Szydło. - Były informacje dotyczące stanu zdrowia i były one dla wszystkich wystarczające, a ci którzy chcieli pogłębionych informacji, no to... wybaczcie państwo - mówiła Kempa.

Obraz
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Łukasz Krajewski

Minister w KPRM nie zgodziła się z zarzutami, że Polacy są niewystarczająco i szczątkowo informowani, szczególnie przez lekarzy, co do stanu zdrowia Beaty Szydło. - Tych komunikatów było kilka od momentu zdarzenia - wskazywała Kempa. - W dniu samego zdarzenia lekarz szpitala w Oświęcimiu wydał komunikat, potem rzecznik rządu wydał komunikat dla PAP, przed szpitalem był briefing, potem także minister Mariusz Błaszczak miał konferencję prasową i premier komunikowała się za pośrednictwem Twittera - wymieniała Kempa. - Ja rozumiem, że święte prawo mediów jest pytać, ale jeśli chcecie spekulować, domagacie się szczegółowych informacji, dotyczących bardzo szczegółowego stanu zdrowia, to my nie mamy przepisów w polskim prawie (zobowiązujących do informowania w takich sprawach - przyp. red.) (...) Były informacje dotyczące stanu zdrowia i te informacje były dla wszystkich wystarczające, a ci którzy chcieli pogłębionych informacji, no to... wybaczcie państwo - wskazywała szefowa Kancelarii Premiera.

Dopytywana, czy w obliczu wszystkich wypadków, które miały ostatnio miejsce, jest zaufanie do Biura Ochrony Rządu, Kempa wskazywała, iż "ten przypadek, jak każdy inny, będzie bardzo poważnie zbadany przez prokuraturę". - Oczywiście ważne, żeby sprawa była zbadana w spokoju i bez całej tej wrzawy politycznej, która ostatnio się odbywa na bardzo niskim poziomie merytorycznym. "Polityczna" to nawet za duże słowo, bo ja to obserwowałam wczoraj i to było na poziomie imienin u cioci. To było okropne, tak nie powinno się dziać i szkoda że (odbywało się to przyp. red.) z udziałem czołowych polityków opozycji - wskazała.

Oceniła, że powinni oni "uspokajać sytuację i bić się we własne piersi, bo zostawili służby w takim a nie innym stanie". - W ciągu roku trudno naprawić całą sytuację. My w ciągu roku kupiliśmy i tak bardzo dużo sprzętu, wiele procedur już udało się w sensie formalno-prawnym poprawić, ale to wymaga głębokiej reformy, którą my w tej chwili piszemy. Mieliśmy szczyt NATO czy ŚDM, akurat tutaj policja, wojsko czy BOR sprawdziły się świetnie, ale te służby wymagają głębokiej reformy - podkreśliła.

Dopytywana, dlaczego przez ponad rok rządzenia szef MSWiA Mariusz Błaszczak nie zreformował Biura Ochrony Rządu, Kempa obarczyła winą poprzedni rząd PO. - To nie jest tak, że w ciągu roku wyszkoli się osobę, która może pracować z najważniejszymi osobami w państwie, to jest kwestia co najmniej 8-10 lat. To są zapóźnienia wieloletnie. To co udało się robić w ciągu roku (rządzenia PiS - przyp. red.), to udało się to kupić sprzęt, bo tu były bardzo duże opóźnienia, i przede wszystkim odrabiać straty - mówiła, wskazując jednocześnie, iż dużym problemem BOR sa braki kadrowe. Jak tłumaczyła, w ciągu minionego roku trzeba było też zabezpieczyć najpilniejsze wydarzenia, którymi były szczyt NATO w Warszawie i Światowe Dni Młodzieży. - To było w pierwszej kolejności do zabezpieczenia: sprzęt i ludzie - podkreślała. Wskazała, że w zeszłym roku PiS przeprowadził największy nabór do Biura Ochrony Rządu. - Przez poprzednie lata te wakaty były były nieobsadzane, to były zaniedbania wieloletnie - podkreśliła.

Pytana, czy szef MSWiA nie powinien podać się do dymisji, Beata Kempa wskazała, że "Mariusz Błaszczak coś robi ws. reform". - Pod jego nadzorem zakupiono sprzęt, przeprowadzono większy nabór, doprowadzono do korekty przepisów - wymieniała. - Nie powinien podać się do dymisji, tylko dalej wykonywać plan, który sobie założył - oceniła.

Wybrane dla Ciebie
Zniknął obraz Picassa. Zaginął podczas transportu
Zniknął obraz Picassa. Zaginął podczas transportu
Rostów nad Donem: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kolonię karną
Rostów nad Donem: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kolonię karną
Tylko Zełenski wyszedł do dziennikarzy. Oto co napisał Trump
Tylko Zełenski wyszedł do dziennikarzy. Oto co napisał Trump
"Bolesne punkty" Rosji. Zełenski przybył do USA z mapami
"Bolesne punkty" Rosji. Zełenski przybył do USA z mapami
Wyniki Lotto 17.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 17.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Po rozmowach Trumpa z Zełenskim w Białym Domu. Kijów bez broni z USA
Po rozmowach Trumpa z Zełenskim w Białym Domu. Kijów bez broni z USA
Hamas gotowy na wieloletni rozejm. Z broni jednak nie zrezygnuje
Hamas gotowy na wieloletni rozejm. Z broni jednak nie zrezygnuje
Sikorski odpowiada Węgrom. "To się nazywa samoobrona"
Sikorski odpowiada Węgrom. "To się nazywa samoobrona"
Nawrocki ujawni majątek. "Nie ma nic do ukrycia"
Nawrocki ujawni majątek. "Nie ma nic do ukrycia"
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni z Kaczyńskim
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni z Kaczyńskim
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory