Bartłomiej Misiewicz nie zgadza się z wyrokiem. Chce uniewinnienia

W piątek przed Sądem Okręgowym w Warszawie ma ruszyć proces apelacyjny byłego rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza. W lipcu były współpracownik Antoniego Macierewicza został skazany na 20 tys. zł grzywny za reklamowanie wódki "Misiewiczówka" na Twitterze. Były rzecznik MON nie zgadza się z tym wyrokiem i chce uniewinnienia.

Bartłomiej Misiewicz nie zgadza się z wyrokiem. Chce uniewinnienia Bartłomiej Misiewicz nie zgadza się z wyrokiem. Chce uniewinnienia
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza | Kuba Atys
oprac.  BAR

Wyrok Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w sprawie Misiewicza zapadł w połowie lipca. Sąd ten zgodził się częściowo z oskarżeniem i skazał byłego rzecznika MON na karę 20 tys. zł grzywny za niezgodne z prawem reklamowanie wódki w postach zamieszczanych na Twitterze.

W połowie sierpnia obrońca oskarżonego, mec. Maciej Marczak, złożył w tej sprawie apelację, w której wnosi o uniewinnienie Misiewicza. - Zgadzamy się z wyrokiem sądu I instancji w tej części, w której przyznał nam rację, czyli że sprzedaż alkoholu była zgodna z zezwoleniem i nie dochodziło do zakazanej reklamy na stronie internetowej. Natomiast nie zgadzamy się, że doszło do zakazanej reklamy na Twitterze - powiedział adwokat.

"Posty były kierowane tylko do znajomych"

Jak dodał, w apelacji zwrócono uwagę, że działania oskarżonego nie miały charakteru publicznego. - Przekaz informacyjny był kierowany tylko do osób w postaci znajomych pana Misiewicza z jego profilu Twitter. Każda osoba, jak już wchodziła na jego profil, to wiedziała, że jest on producentem wódki. Tutaj nie ma przypadkowości i sytuacji, kiedy przypadkowe osoby wchodziły na profil. W naszej ocenie on już był z tym utożsamiany - powiedział mec. Marczak.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu w maju ubiegłego roku. Misiewicz został w nim oskarżony o sprzedaż "Misiewiczówki" bez zezwolenia i reklamę tego alkoholu w internecie. W połowie lipca br. sąd rejonowy uznał, że znamiona czynu zabronionego wyczerpywało umieszczanie postów dotyczących wódki na Twitterze i skazał Miesiewicza na karę 20 tys. zł grzywny. Są nie przychylił się przy tym do zawartych w akcie oskarżenia zarzutów sprzedaży alkoholu bez zezwolenia i promowaniu alkoholu na stronie internetowej sklepu sprzedającego "Misiewiczówkę".

Błyskotliwa kariera Misiewicza

Misiewicz to były rzecznik MON. W 2015 r. został szefem gabinetu politycznego ówczesnego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza i rzecznikiem MON, w 2016 r. powołano go też do rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. We wrześniu tego samego roku poprosił ówczesnego szefa MON o zawieszenie w funkcjach w ministerstwie i zrezygnował z posady w PGZ. Miało to związek z publikacją "Newsweeka", z której wynikało, że Misiewicz miał proponować radnym PO w Bełchatowie przystąpienie do koalicji z PiS, sugerując, że w zamian zapewni im zatrudnienie w państwowej spółce. Sprawę badała prokuratura, która odmówiła wszczęcia śledztwa w listopadzie 2016 r.

W kwietniu 2017 r. został pełnomocnikiem PGZ ds. komunikacji, dwa dni później umowa została rozwiązana za porozumieniem stron ze skutkiem natychmiastowym. Dwa lata później Misiewicz został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w związku z prowadzonym przez prokuraturę w Tarnobrzegu śledztwem dotyczącym niegospodarności, powoływania się na wpływy oraz fałszowania dokumentów przy okazji zawierania umów przez Polską Grupę Zbrojeniową SA. W konsekwencji w czerwcu ub.r. wraz z pięcioma innymi osobami został oskarżony w tej sprawie o działanie na szkodę PGZ i narażenie spółki na stratę 1,2 mln zł. Grozi mu za to do 10 lat więzienia. Były urzędnik spędził w areszcie pięć miesięcy. Wyszedł na wolność po wpłaceniu 100 tys. zł poręczenia majątkowego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bartłomiej Misiewicz idzie na studia. W rozmowie z WP zdradza szczegóły.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ

Wybrane dla Ciebie

"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]