"Bardzo trudna koalicja". Szczere wyznanie Czarzastego

Włodzimierz Czarzasty odpowiedział na pytania dziennikarzy na korytarzu sejmowym. Potwierdził, że w połowie kadencji dojdzie do zmian na stanowiskach marszałków obu izb parlamentu.

- Zmiana w połowie kadencyjności będzie obejmowała obie izby: i Senat, i Sejm. I jest to wzorowane na tym, co się dzieje w Parlamencie Europejskim - powiedział dziennikarzom w Sejmie Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy. Podkreślił, że będzie to zmiana "raczej systemowa, niż wynikająca z sytuacji".

Polityk ma być drugim w przyszłej kadencji marszałkiem Sejmu. Jako pierwszy funkcję tę ma pełnić Szymon Hołownia, lider Polski 2050.

- To jest bardzo trudna koalicja czterech struktur, czterech formacji, które mają w wielu sprawach różne zdanie. W związku z tym ułożenie tego wszystkiego, żeby to było stabilne nie jest łatwe - podkreślił szef Nowej Lewicy.

Dopytywany przez Katarzynę Kolendę-Zaleską z TVN24, czy potwierdza w ten sposób to, co mówi propaganda Prawa i Sprawiedliwości odpowiedział: - Tak, tylko że PiS mówi to złośliwie i bez sensu, nie mając wiedzy. My potrafimy się dogadać. Mówię to z uśmiechem i wielką empatią.

- Są różne zdania w wielu sprawach, np. w sprawach związanych z prawami człowieczymi. Jesteśmy rozjechani w różnych rzeczach, ale musimy tak to poukładać, by stabilnie stworzyć rząd. Pierwszą rzeczą jest posprzątanie po PiS, a drugą jest realizacja programu. Nie jest to łatwe, ale idzie to dobrze - przyznał Czarzasty.

Dopytywany przez Patryka Michalskiego z Wirtualnej Polski, o miejsce w prezydium Sejmu dla Elżbiety Witek, czego chce PiS, odpowiedział: - W tej sprawie wypowiemy się jutro.