Niebywałe sceny w Sejmie. Czarzasty skradł show
Włodzimierz Czarzasty ewidentnie kradł w czwartek show wszystkim politykom opozycji. Najpierw - podczas wywiadu Władysława Kosiniaka-Kamysza wyznał mu miłość, a następnie podczas wywiadu Szymona Hołowni prawił mu komplementy.
Pierwszą scenę zarejestrował reporter Wirtualnej Polski Patryk Michalski. Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz odpowiadał na pytania dziennikarzy, kiedy w pobliżu pojawił się Włodzimierz Czarzasty z Lewicy.
Kiedy Kosiniak-Kamysz stwierdził, że "wszystko idzie w dobrym kierunku", Czarzasty zaczął się śmiać, a to wywołało również śmiech dziennikarzy. - W najlepszym możliwym kierunku - próbował przerwać salwę śmiechu lider ludowców.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wówczas Włodzimierz Czarzasty podszedł bardzo blisko Kosiniaka-Kamysza i zdecydował się na wyznanie. - Bardzo cię kocham - powiedział, na co wszyscy znów zareagowali śmiechem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jest nazwisko nowego marszałka Sejmu. Sawicki potwierdza
- Już jesteśmy po wyznaniach. To potwierdza tezę, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Umowa programowa, podział obowiązków, powołanie rządu. Proszę tylko naszych wyborców o cierpliwość. Niestety, te decyzje, które zostały podjęte, nominacje na premiera, nie sprawiają, że to jest szybko i dynamicznie. Ale my jesteśmy gotowi, program jest przygotowany, dopinamy ostatnie szczegóły - kontynuował wywiad polityk PSL.
"Moje serce bije tak gorąco"
Drugą scenę z Włodzimierzem Czarzastym pokazała m.in. telewizja tvn24. Tym razem przedstawiciel Lewicy zaistniał podczas wywiadu Szymona Hołowni. Hołownia na widok Czarzastego przerwał swoją wypowiedź i postanowił się z nim przywitać. - Dzień dobry, panie marszałku - krzyknął.
- Zaczniemy podejrzewać, że to jest jakoś wyreżyserowane - stwierdziła na to reporterka tvn24. Chwilę później Czarzasty podszedł bliżej Hołowni, ustawił się przed kamerami i powiedział, że lider Polski2050 jest "fajnym i mądry człowiekiem" - Jedna z osób, która wszystko konstruuje. Pełen wyraz szacunku. Jesteśmy rozsądni, przewidywalni i dogadani - stwierdził.
- Moje serce bije tak gorąco w stronę pana marszałka Czarzastego, że nie wiem, czy dłużej to wytrzyma. Nasza miłość, wzajemny szacunek jest powszechnie znana i nigdy nie zostanie wystawiona na próbę - odpowiedział mu Hołownia.
Zabawny moment podczas debaty
To nie pierwszy raz, kiedy Włodzimierz Czarzasty i obecni przedstawiciele Trzeciej Drogi prawili sobie komplementy. W 2019 roku podczas debaty w RMF FM Czarzasty zapytał Władysława Kosiniaka-Kamysza, czy go lubi.
- Sympatia jest moja do ciebie, drogi panie Włodzimierzu, z uwagi nie tylko na twój sposób wyrażania się, ale z uwagi na to, ze w istocie razem staramy się, żeby nie było mniejszego zła, ale żeby było większe dobro - odpowiedział mu Kosiniak-Kamysz.
Czytaj też: