Banaś o kontroli ws. służb specjalnych. Ujawnia zakres
Marian Banaś chce nadzoru Najwyższej Izby Kontroli nad służbami specjalnymi. - Musi być nad nimi kontrola - powiedział szef NIK. Wyjaśnił też, kontrola Izby dotychczasowych działań MSWiA obejmie nadzór nad CBA, ABW i służby wojskowe.
Szef Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś w sobotnim wywiadzie dla RMF FM ocenił, że obecne przepisy prawne nie pozwalają na kontrolę nad służbami specjalnymi. - One są poza jakąkolwiek kontrolą, zwłaszcza jeżeli chodzi o fundusz operacyjny i metody rozpoznawczo-operacyjne - powiedział Banaś.
Dodał, że monopol informacyjny w tej sprawie ma szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński, a pozostałe organy państwa nie wiedzą, jak działają służby.
- W państwie demokratycznym i praworządnym tak być nie może. Muszą być sprawowane kontrole nad tymi służbami ze strony właściwego organu - stwierdził szef NIK na antenie RMF FM.
Zobacz też: Afera Pegasusa. Wicemarszałek Senatu atakuje PiS: Chodzi o niszczenie człowieka
Marian Banaś powtórzył swoją propozycję z posiedzenia senackiej komisji, aby to NIK objęła nadzór. - Najbardziej kompetentnym byłaby Najwyższa Izba Kontroli, gdyby takie uprawnienia jej przyznano - mówił w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem.
Prezes Izby sprecyzował również, że zapowiadana wcześniej kontrola nadzoru nad służbami obejmie Centralne Biuro Antykorupcyjne, Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz służby wojskowe.
Marian Banaś: PiS chce komisarza politycznego w NIK
Odnosząc się do żądań uchylenie immunitetu, Marian Banaś stwierdził, że gdyby miał pewność co do niezależności i obiektywizmu prokuratury, to sam zrzekłbym się takiej formy ochrony.
- Nic nie stoi na przeszkodzie, żebym po zakończeniu kadencji poddał się normalnemu procesowi i tam udowodnię swoją niewinność - zaznaczył na antenie RMF FM. Dodał, że celem obozu PiS jest obsadzenie stanowiska szef NIK komisarzem politycznym, który będzie przygotowywał dla władzy wygodne raporty
Źródło: RMF FM
Przeczytaj też: Witek nie stawiła się na wezwanie NIK. Banaś reaguje