Bąkiewicz w przemówieniu o "kolaborantach" i "hołocie"
Robert Bąkiewicz wygłosił podczas Marszu Niepodległości przemówienie, w którym krytyków premiera Morawieckiego nazywał "hołotą" i "kolaborantami". Mówił również o niemieckich ideologiach, które mają uczynić z Polaków "ludzi drugiej kategorii".
Na początku przemówienia, które zainaugurowało Marsz Niepodległości, Robert Bąkiewicz apelował do zebranych, by zachowali ostrożność i uważali na wszelkie potencjalnie niebezpieczne sytuacje. - Jesteśmy odpowiedzialni za siebie nawzajem. Nagrywajcie sytuacje, które będą budziły kontrowersje i wasze podejrzenia - powiedział.
Bąkiewicz o wrogich niemieckich ideologiach
- Niemcy, jak to Niemcy, wymyślili sobie nowe ideologie, które mają doprowadzić nie tylko do zniszczenia narodu polskiego, ale całej Europy - stwierdził Bąkiewicz.
Dalej mówił, że Niemcy "chcą z Polaków zrobić pariasów, ludzi drugiej kategorii, chcą doprowadzić do tego, że będziemy zabijali nienarodzone dzieci".
Śledź naszą relację na żywo z Marszu Niepodległości.
Bąkiewicz o posłach opozycji i sytuacji na granicy
Europosłów opozycji nazwał "hołotą". Mówił o tym, jak krytykują Polskę na arenie międzynarodowej. Zwrócił się także bezpośrednio do premiera Mateusza Morawieckiego i mówił o tym, jak był atakowany podczas debaty w Parlamencie Europejskim.
Odniósł się także do sytuacji na granicy. - Ten marsz jest wyjątkowy, inny niż wszystkie. Dzisiaj nie ma sporów tylko wewnętrznych, dzisiaj są spory również zewnętrzne. Dzisiaj jest atak na polską granicę - mówił. Zaapelował, by wsłuchiwać się w komunikaty organizatorów, bo na marszu mogą być osoby, które chcą Polsce zaszkodzić.
- Bądźmy odpowiedzialni - mówił.
Podkreślił, że "Polska jest atakowana ze wschodniej granicy przez Moskwę, która wykorzystuje Białoruś". - Jesteśmy też atakowani przez Niemcy, które wykorzystują instytucje unijne do odbierania nam suwerenności - wołał do zebranych.
"Trwa wojna". Bąkiewicz o "krużganku oświaty"
- Trwa wojna i ta wojna jest nie tylko tą na granicy, tą, może mniej widoczną, z Niemcami, z Unią Europejską, ale trwa wojna cywilizacji - stwierdził. - W tej chwili porządkuje się nowy świat na naszych oczach. I to od nas będzie zależało, jak ta nowa Polska będzie wyglądała, czy będziemy narodem silnym, gotowym nieść krużganek oświaty, chrześcijaństwa, cywilizacji łacińskiej na Zachód - mówił.
Dodał, że "jedyną ostoją i fundamentem uniwersalnym, na którym może powstać pokój, dobrobyt, porządek, to jest ład chrześcijański, budujący najwspanialszą cywilizację. Musimy ten ład przywrócić i odbudować".