Na Marszu Niepodległości spalona flaga Niemiec i zdjęcie Tuska. Szef PO zareagował

- Za to, że sześć milionów nas k... wymordowali, trzeba tę chamską flagę spalić. Podpalaj ją k... – mówi mężczyzna podczas podpalania flagi Niemiec. Wokół zgromadziła się grupa osób, również z dziećmi.

Na innym nagraniu widać tego samego mężczyznę, który pali zdjęcie Donalda Tuska.

Na nagranie zareagował już Donald Tusk. "Palę się do jeszcze cięższej pracy na rzecz Niepodległej!" - napisał na swoim profilu na Twitterze.

Nagranie skomentował Joachim Brudziński. Mężczyznę palącego zdjęcie Tuska nazwał prowokatorem.

"(...) to oczywisty prowokator i ruska onuca. Dzięki decyzji Jana Kasprzyka jest duża szansa, że ponad 100 tys. Polskich Patriotów będzie mogło dzisiaj bezpiecznie uczcić Święto 11 listopada. Niestety durnie i prowokatorzy byli i będą" - napisał

Śledź naszą relację na żywo z Marszu Niepodległości.

Wcześniej doszło także do innych incydentów. Z jezdni została wyniesiona między innymi "babcia Kasia" razem z grupą przedstawicieli organizacji antyfaszystowskich. Jak relacjonował WP Klaudiusz Michalec na rondo Dmowskiego przedarła się grupa osób z tęczowymi flagami.

Do innego incydentu doszło jeszcze około północy. Grupa osób wdarła się na dach Galerii Kordegarda naprzeciwko Pałacu Prezydenckiego w Warszawie. Odpalili race i wywiesili antyfaszystowskie plakaty. Wszyscy zostali zatrzymani przez policję.

W całej Polsce odbywają się uroczystości związane z Narodowym Świętem Niepodległości. Z ronda Dmowskiego w Warszawie ruszył Marsz Niepodległości.