Marsz Niepodległości. Protest antyfaszystów. Interwencja policji
Na rondo Dmowskiego od strony pl. Zbawiciela przedarła się grupa z tęczowymi flagami. Wśród osób, które policja zepchnęła z trasy Marszu Niepodległości jest Babcia Kasia.
Jak relacjonuje reporter WP Klaudiusz Michalec, aktywistka Babcia Kasia została wyniesiona z jezdni około godz. 13 razem z grupą przedstawicieli organizacji antyfaszystowskich.
Tuż przed rozpoczęciem Marszu Niepodległości grupa osób z tęczowymi flagami przedarła się przez barierki i dostała na trasę Marszu Niepodległości. Protestujący zostali otoczeni przez policję i wypchnięci poza rondo.
Policjanci odgradzają uczestników marszu od osób, które znajdują się w bocznych ulicach.
W czwartek w całej Polsce odbywają się uroczystości związane z Narodowym Świętem Niepodległości. O godz. 13 w Warszawie rozpoczął się tegoroczny Marsz Niepodległości. Narodowcy wyruszyli z ronda Dmowskiego w kierunku błoni wokół Stadionu Narodowego.
Zobacz też: Trzaskowski o Marszu Niepodległości. "To jest absurd, że remonty PiS-owi się kłócą z patriotyzmem"
Zatrzymanie Babci Kasi to nie jedyna akcja policji związana z kontrmanifestacjami przeciwników Marszu Niepodległości.
W nocy mundurowi zatrzymali Franka Brodę, siostrzeńca premiera, który w nocy na dachu Galerii Kordegarda naprzeciwko Pałacu Prezydenckiego w Warszawie razem z innymi aktywistami rozwiesił antyfaszystowskie plakaty.
Organizacje antyfaszystowskie pokojową manifestację zorganizowały na pl. Unii Lubelskiej.