Suski słownie zaatakował Adamowicza. Krzyki i wulgaryzmy na komisji

Sejmowa komisja kultury i środków przekazu pozytywnie zaopiniowała wniosek o odwołanie Krzysztofa Czabańskiego z Rady Mediów Narodowych. Na sali nie zabrakło emocji i wzajemnych oskarżeń. Mocne słowa padły m.in. pod adresem przewodniczącego komisji Piotra Adamowicza.

Emocje podczas posiedzenia sejmowej komisji kultury i środków przekazu
Emocje podczas posiedzenia sejmowej komisji kultury i środków przekazu
Źródło zdjęć: © PAP | Pawe� Supernak

W czwartek po południu zebrała się sejmowa komisja kultury i środków przekazu. Posłowie zajęli się wnioskiem o odwołanie Krzysztofa Czabańskiego z Rady Mediów Narodowych.

Od początku posiedzenia sporo było emocji. - To nic innego jak próba zalegalizowania hucpy i uniknięcia odpowiedzialności na przyszłość. Oczywiście nie unikniecie odpowiedzialności, odpowiedzialni za zniszczenie mediów publicznych i za ten zamach grudniowy będą siedzieć - grzmiała posłanka PiS Joanna Lichocka.

Słowna przepychanka przerodziła się w prawdziwą awanturę tuż przed głosowaniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Suski do Adamowicza: Czy pan jest debilem?

Kiedy przewodniczący Piotr Adamowicz (KO) zgłosił wniosek formalny i posłowie mieli przystąpić do głosowania, Marek Suski (PiS) "zgłosił się do głosu". Adamowicz zaznaczył, że dyskusja została zamknięta. Próbując przebić się przez okrzyki z sali powiedział: "Przechodzimy do głosowania".

- Pan jest po prostu zwykłym chamem! - rzucił wówczas poseł Suski. Po zakończeniu głosowania, Adamowicz próbował je podsumować.

- Głosowało 29 posłów, za 19, przeciwko 11 (...) Komisja pozytywnie zaopiniowała wniosek o odwołanie z Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego - wyliczał przewodniczący.

Wtedy Suski stwierdził, że "łamie on (Adamowicz) regulamin".

- Pan jest aparatczykiem politycznym, a nie przewodniczącym komisji - ocenił poseł PiS.

- Zamykam głosowanie - Adamowicz nie reagował na te słowne zaczepki.

- Ale ja wypowiadam sprzeciw - oburzył się Suski.

- Nie wypowiedział pan sprzeciwu, zamykam... - kontynuował Adamowicz.

- Ale właśnie wypowiadam sprzeciw. Do cholery, czy pan jest debilem? - krzyknął Suski.

- Zamykam posiedzenie komisji kultury i środków przekazu, dziękuję - zakończył niewzruszony Adamowicz.

Odwołanie kluczowego nominata PiS? Media: Jest wniosek KO

Wniosek o odwołanie przewodniczącego Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego, związanego z PiS, złożyli posłowie Koalicji Obywatelskiej.

Z uzasadnienia projektu wynika, że Krzysztof Czabański miał złamać zakaz łączenia funkcji szefa Rady Mediów Narodowych z uczestniczeniem "w podmiocie będącym dostawcą usługi medialnej lub producentem radiowym i telewizyjnym".

"Zasiadając w Radzie Instytutu Lecha Kaczyńskiego, posiada pośredni wpływ na działalność jego spółek zależnych, tj. Srebrna sp. z o.o. i Srebrna-Media sp. z o.o., a także na kolejne spółki – Geranium sp. z o.o., Forum SA, Słowo Niezależne sp. z o.o. i Telewizję Republika SA, a zatem posiada pośredni wpływ na działalność dostawców usług medialnych" - wskazywali posłowie KO we wniosku. Taki stan rzeczy - w opinii parlamentarzystów - ma naruszać "zakaz posiadania udziałów albo akcji spółki lub uczestniczenia w inny sposób w podmiocie będącym dostawcą usługi medialnej lub producentem radiowym lub telewizyjnym".

Krzysztofa Czabańskiego nie było w czwartek w Sejmie. Na komisji reprezentował go jego pełnomocnik.

Źródło: Sejm/WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (720)