Augustowscy nurkowie pomogą Litwinom szukać zwłok

Recznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku Marcin Janowski powiedział, że augustowscy ratownicy rozpoczną akcję poszukiwawczą w sobotę o wschodzie słońca. Zakończą ją najpóźniej przed wigilią Bożego Narodzenia, ponieważ mają wrócić do swoich rodzin, nawet jeśli nie udałoby się odnaleźć ciała.

W basenie zalewu w Kownie będą szukać zwłok mężczyzny, który trzy dni temu utonął tam, płynąc łódką.

Nurkowie wyposażeni będą w specjalny samochód używany do ratownictwa wodnego zakupiony przez jednostkę PSP z Augustowa w zeszłym roku za środki unijne. Są w nim urządzenia do nabijanie butli gazem do oddychania oraz zapewnia nurkom warunki do przebierania się. Ratownicy będą mieli też robota używanego w akcjach pod wodą, który był już wykorzystany m.in. do poszukiwania osób zaginionych pod wodą w wyniku sierpniowego "białego szkwału" na jeziorach mazurskich.

Janowski powiedział, że Litwini poprosili Polaków o pomoc ze względu na to, iż jednostki straży pożarnej z obu państw już od kilku lat razem szkolą ratowników, ale też dlatego, że po wejściu Polski do strefy Schengen zaczęły obowiązywać uproszczone procedury, które umożliwiają podjęcie międzynarodowej współpracy tego rodzaju w ciągu kilku godzin.

Jak mówił, jest to pierwsza okazja, żeby wykorzystać możliwości samochodu ratowniczego po stronie litewskiej. Dodał, że został on zakupiony także dlatego, by umożliwiać wykonywanie różnych akcji ratowniczych na terenie przygranicznym - polsko-litewskim.