Atak na Ukrainę. Przerażające nagrania
Tuż po godz. 4 czasu polskiego Władimir Putin podjął decyzję o przeprowadzeniu operacji wojskowej w Donbasie. Ogłosił to podczas pilnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Tuż po zakończeniu orędzia w kilku miastach doszło do eksplozji. Prezydent USA Joe Biden zapowiedział, że "świat pociągnie Rosję do odpowiedzialności".
Władimir Putin w specjalnym wystąpieniu powiedział, że okoliczności wymagają od Rosji "zdecydowanych działań". Dodał, że Rosja nie zamierza okupować Ukrainy, a operacja militarna w Donbasie ma rzekomo na celu "ochronę tamtejszej ludności". Wezwał ukraińskich żołnierzy do natychmiastowego złożenia broni i powrotu do domów. Chwilę później w wielu ukraińskich miastach doszło do eksplozji. Było kilka minut po godz. 4 rano.
Biden: świat pociągnie Rosję do odpowiedzialności
Na rozkaz Putina błyskawicznie zareagował Joe Biden. - Prezydent Putin z premedytacją wybrał wojnę, która przyniesie katastrofalną utratę życia i ludzkiego cierpienia. Rosja sama jest odpowiedzialna za śmierć i destrukcję, którą ten atak przyniesie - oświadczył przywódca Stanów Zjednoczonych.
Biden dodał, że USA i sojusznicy odpowiedzą w "zjednoczony i zdecydowany sposób" i "świat pociągnie Rosję do odpowiedzialności".
Wybuchy w Kijowie, Charkowie i Odessie
Wybuchy było słychać w Kijowie, Charkowie czy Odessie. Pojawiły się informacje o strzałach w okolicach Boryspila pod Kijowem, gdzie znajduje się lotnisko.
- Rosja przeprowadziła ataki rakietowe na infrastrukturę i straż graniczną - przekazał nad ranem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - MSW radził Ukraińcom, aby zostali w domu, czekali na syreny, które będą oznaczały konieczność ewakuacji do schronów. Mają też przygotować najpotrzebniejsze rzeczy - relacjonował z Kijowa reporter Wirtualnej Polski.
Mer Kijowa Witalij Kliczko wezwał mieszkańców miasta, którzy nie są zaangażowani w prace infrastruktury krytycznej, by pozostali w domach. "Ukraina została zaatakowana przez agresora. Huk wybuchów słychać w Kijowie. Teraz najstraszniejszy wróg – to panika" - napisał Kliczko na Facebooku.
Ekipa CNN podczas relacji na żywo słyszała kilka głośnych eksplozji pod Kijowem. Potwierdził to również dziennikarz WP, który dodał, że z doniesień medialnych wynika, że słyszane są one z okolic lotniska w Kijowie.
Ministerstwo obrony Rosji oświadczyło, że sił zbrojne tego kraju atakują infrastrukturę wojskową Ukrainy, jej obiekty lotnictwa, obrony przeciwlotniczej i lotniska wojskowe. Armia używa — według ministerstwa — broni o wysokiej precyzji.
Mieszkańcy Charkowa podczas nalotów chronili się w metrze.
W Mariupolu tworzyły się ogromne kolejki do stacji benzynowych.
"Kijów zakorkowany. Ludzie śpieszą się do opuszczenia stolicy" - przekazuje kanał Nexta. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zaapelowało do mieszkańców Kijowa, aby nie opuszczali miasta w tej chwili, aby nie tworzyć korków.
Ukraińskie służby i media donosiły o nalotach na lotniska na zachodzie kraju, w Łucku i Iwano-Frankiwsku. Syreny alarmowe zawyły również we Lwowie.
Ukraiński dziennikarz opublikował mapę potwierdzonych rosyjskich ataków na Ukrainę.
Ukraiński dziennik opublikował nagranie z trafionego magazynu broni w Kalinówce.