Putin zaczął wojnę, w którą świat nie wierzył. Relacja WP z Kijowa

Od północy - z każdą minutą bezsennej nocy – jasne było, że Putin szykuje się do inwazji na szeroką skalę. Napięcie rosło z każdą chwilą. Ukraińcy dzwonili do swoich rodzin i bliskich, z pytaniem, "czy to już", "czy właśnie się zaczęło". Wystąpienie Władimira Putina, tuż przed 5:00 czasu kijowskiego, w którym poinformował o rozpoczęciu inwazji, było tylko formalnością. W Ukrainie wszyscy już wiedzieli, że spełnia się czarny scenariusz.

Mieszkańcy Kijowa udają się do schronówMieszkańcy Kijowa udają się do schronów
Źródło zdjęć: © East News | DANIEL LEAL
Patryk Michalski

Korespondencja Patryka Michalskiego, wysłannika Wirtualnej Polski do Kijowa.

Sygnały alarmowe w ukraińskiej stolicy słychać było niedługo po wschodzie słońca. To wezwanie do ewakuacji i sygnał, że trzeba udać się do najbliższego schronu. Dźwięk nie wywołał w centrum miasta paniki, choć dziesiątki ludzi zdecydowało się na opuszczenie swoich domów.

Z zapasami wody i niezbędnymi rzeczami udali się m.in. do podziemi stacji metra. Na razie nie jest to masowe zjawisko. Władze Ukrainy apelują o zachowanie spokoju, pozostanie w domach i przygotowanie niezbędnych rzeczy, które szybko będzie można zabrać w razie powszechnej ewakuacji.

Tuż po wystąpieniu Władimira Putina w Kijowie panowała głucha cisza. W oknach mieszkań widać było światła. Niewielu tej nocy było w stanie zasnąć. Ludzie wymieniali wiadomości, dzwonili do bliskich i pytali, "czy to już", "czy właśnie się zaczyna". Od czasu, kiedy sekretarz stanu USA Antony Blinken stwierdził w nocy, że wojna zacznie się jeszcze zanim skończy się noc, kolejne osoby pozbywały się złudzeń. Kolejnym sygnałem było zamknięcie przestrzeni powietrznej.

Wszyscy w mediach śledzili doniesienia ze wschodu Ukrainy, które potwierdzały ostrzały m.in. w Mariupolu i Charkowie. Po chwili jednak wybuchy słychać było już w samym Kijowie. Ludzie upewniali się, czy aby się nie przesłyszeli. Wszystkie dotychczasowe informacje wskazują, że dźwięki, które słyszeli, to atak przypuszczony na ukraińskie lotnisko Borispol.

"Nie mogę w to uwierzyć, powiedz, że to zły sen"

Mimo ostrzeżeń amerykańskiego i brytyjskiego wywiadu wielu mieszkańców ukraińskiej stolicy nie wierzyło, że Putin zdecyduje się wyjść poza Donbas. "Nie mogę w to uwierzyć, powiedz, że to zły sen" – napisała Wika, z którą jeszcze wczoraj piliśmy rano kawę. Zastanawiała się, czy w najbliższych dniach wraz z synem powinna wyjechać z Kijowa do Wrocławia. Zwlekała z decyzją do ostatniej chwili, podkreślając, że "tu jest jej dom".

Obecnie wyjazd z Kijowa może być utrudniony – przekazuje nam Oleksandr. Drogi wyjazdowe z miasta są zakorkowane, a przed stacjami benzynowymi ustawiają się długie kolejki. Mieszkańcy mają świadomość, że to może być ostatnia chwila na wyjazd. Nikt nie jest w stanie zaplanować najbliższej przyszłości.

Jej zarys w emocjonalnym wystąpieniu niedługo przed atakiem nakreślił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

- Wiemy na pewno: nie potrzebujemy wojny - ani zimnej, ani gorącej, ani hybrydowej. Ale jeśli nas zaatakują, jeśli spróbują odebrać nasz kraj, naszą wolność, nasze życie, życie naszych dzieci, będziemy się bronić - mówił. - Nie będziemy atakować, ale będziemy się bronić. Atakując, zobaczysz nasze twarze, nie plecy - podkreślił.

Wybrane dla Ciebie

Lato w Europie. Polska chłodna na tle gorącego południa
Lato w Europie. Polska chłodna na tle gorącego południa
Kijów reaguje. "Duda nie mówił o zamknięciu lotniska w Rzeszowie dla dostaw uzbrojenia"
Kijów reaguje. "Duda nie mówił o zamknięciu lotniska w Rzeszowie dla dostaw uzbrojenia"
Nowy sondaż. KO minimalnie przed PiS. Konfederacja traci
Nowy sondaż. KO minimalnie przed PiS. Konfederacja traci
Pochwalili się sondażem. Tak skomentowano ich podziękowania
Pochwalili się sondażem. Tak skomentowano ich podziękowania
Czarne chmury nad Braunem. Instytut Pileckiego składa zawiadomienie
Czarne chmury nad Braunem. Instytut Pileckiego składa zawiadomienie
Tragiczny wypadek na Wisłostradzie. Nieoficjalne informacje ws. zatrzymanych
Tragiczny wypadek na Wisłostradzie. Nieoficjalne informacje ws. zatrzymanych
Rosjanie uderzyli w szpital położniczy. Ranne noworodki
Rosjanie uderzyli w szpital położniczy. Ranne noworodki
Groźny wypadek w Gdyni. Dzieci w szpitalu
Groźny wypadek w Gdyni. Dzieci w szpitalu
"Zrobił karierę na opluwaniu lepszych". Sikorski ostro o Cenckiewiczu
"Zrobił karierę na opluwaniu lepszych". Sikorski ostro o Cenckiewiczu
Kierowca wjechał w grupę ludzi w Chełmnie. Są ranni
Kierowca wjechał w grupę ludzi w Chełmnie. Są ranni
Nowy sposób oszustów. Znaleźli kolejną legendę
Nowy sposób oszustów. Znaleźli kolejną legendę
Zabójstwo Polaka w Grecji. Śledczy badają motywy zbrodni
Zabójstwo Polaka w Grecji. Śledczy badają motywy zbrodni