Atak lotniczy rebeliantów w rejonie stolicy Sri Lanki
Dwa samoloty należące do tamilskich
rebeliantów, zbombardowały instalacje i
zbiorniki z ropą naftową w pobliżu stolicy Sri Lanki - Kolombo.
Jak poinformował anonimowy przedstawiciel wojska, samolot zrzucił dwie bomby na magazyny i instalacje paliwowe w miejscowościach Kerawalapitiya i Kolonnawa, w pobliżu Kolombo. Jeden ze zbiorników został uszkodzony.
Rzecznik wojsk lotniczych potwierdził, że samoloty separatystów tamilskich dokonały ataku i "zrzuciły trzy bomby".
Do ataku przyznali się separatyści. Rzecznik Tamilskich Tygrysów oświadczył, że samoloty zbombardowały wyznaczone cele i powróciły bezpiecznie do bazy.
Zarządzono zaciemnienie jedynego międzynarodowego lotniska i stolicy. Na 1 godzinę wstrzymano przyjmowanie i odloty samolotów. Według mieszkańców Kolombo przez pewien czas wstrzymano dopływ prądu.
W ub. wtorek tamilscy rebelianci, którzy od 1983 r. walczą o niezależne państwo Tamilów, wykorzystali uzyskane niedawno samoloty do ataku na pozycje wojsk rządowych w północnej części półwyspu Dżafna. Sześciu żołnierzy poniosło śmierć.
Rebeliantom nie udało się jednak zbombardować głównego celu ataku - bazy służącej jako centrum dowodzenia w operacjach przeciwko Tamilom.