Arłukowicz do wiceministra sprawiedliwości. "Niech pan ostrzeże Brudzińskiego"
Polityk PO zarzucił Michałowi Wójcikowi, że w sprawie tęczowej Matki Boskiej wykorzystywana jest policja. - Niech pan ostrzeże Joachima Brudzińskiego, że może się wpakować w kłopoty - powiedział Bartosz Arłukowicz.
W poniedziałek doszło do zatrzymania 51-letniej aktywistki Elżbiety Podleśnej. Funkcjonariusze weszli do jej mieszkania o 6 rano. Kobieta jest podejrzana o dokonanie profanacji wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej. Nad głową Maryi i dzieciątka dorysowano tęczową aureolę. Takie plakaty zawieszano m.in. w miejskich działaczach i koszach na śmieci wokół kościoła św. Dominika w Płocku.
Jak twierdzi Michał Wójcik to policji sama decyduje jakie środki zastosować przy zatrzymaniu. - Być może funkcjonariusze uznali, że może dość do zatarcia śladów. Zawsze można złożyć zażalenie do sądu. Jesteśmy równi wobec prawa. Jeżeli wiesza się taki wizerunek Matki Boskiej na śmietniku, to obraża to moje uczucie religijne - mówił na antenie TVN24 wiceminister sprawiedliwości.
- Ten przepis dotyczy nie tylko katolików, ale też osób prawosławnych, judaizmu i innych związków wyznaniowych. Tak działa. Jakby rozklejano godło Polski na śmietnikach, to by to pani i państwu nie przeszkadzało? - kontynuował Wójcik.
Zobacz także: Jarosław Wałęsa: Kaczyński nie jest prawdziwym katolikiem
Zdaniem Bartosza Arłukowicza ta sytuacja pokazuje "skalę absurdu w jakim się dzisiaj znajdujemy". - Powinien pan to obśmiać - zwrócił się do wiceministra sprawiedliwości. - To był artystyczny performance. Zrobiliście tej kobiecie wymaz z ust. Czego wyście szukali w jej mieszkaniu. Śladów tęczy? Żebyście Jezusa ze Świebodzina nie aresztowali, bo tam też jest czasem tęcza nad jego głową - mówił.
Polityk PO przypomniał, że to nie pierwszy raz, kiedy jego zdaniem dochodzi do kompromitacji policji. Jako przykład podał sytuację ze Szczecina, kiedy funkcjonariusze musieli zabezpieczać ulicę przebrani za anioły. - To w ogóle nie jest śmieszne. Niech pan ostrzeże Joachima Brudzińskiego, że może się wpakować w kłopoty - zwrócił się do wiceministra sprawiedliwości.
Arłukowicz przytoczył Wójcikowi fragment z Biblii o aniele i tęczy nad jego głową. - Macie wszyscy tęczową obsesję. Zastanawiałem się nad waszym przypadkiem jako lekarz. To absurd - zakończył.
Źródło: tvn24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl