Argentyna: spada peso, rośnie napięcie
Prezydent Argentyny Eduardo Duhalde wezwał w środę Bank Centralny tego kraju do interwencji na rynku walutowym. Wartość peso spadła do rekordowo niskiego poziomu.
Prezydent Duhalde powiedział w wystąpieniu radiowym, że nadszedł już czas, by Bank Centralny podjął zdecydowaną interwencję w celu wzmocnienia peso. Jego zdaniem państwo posiada w tej chwili środki do osłabienia dolara.
Wartość argentyńskiej waluty spadła we wtorek do najniższego dotąd poziomu i za dolara trzeba było płacić 2,5 peso. Oznacza to, że od czasu uwolnienia waluty straciła ona na wartości 60%.
Bank Centralny Argentyny interweniował już w ostatnich tygodniach, sprzedając na rynku około 10 milionów dolarów po niższej niż rynkowa cenie, nie przyniosło to jednak oczekiwanych efektów.
W Argentynie nie ustają protesty. Metalowe żaluzje pokryły już nie tylko witryny banków, które stały się celem ataków rozwścieczonych klientów, żądających zwrotu swoich oszczędności. Zabezpieczone zostały również okna w budynku Kongresu, przed którym tłumy wykrzykują hasła pod adresem parlamentarzystów.
Ogólnokrajowy strajk zapowiedzieli na czwartek nauczyciele, domagający się od rządu wypłaty zaległych wynagrodzeń. (and)