Aresztowano 17-latka podejrzanego o morderstwo w Belgii

Podejrzewany o zabójstwo nastolatka w
Brukseli 17-letni Adam G. został zatrzymany przez
policję w Suwałkach. W ukrywaniu się pomagali mu członkowie
rodziny, jednego z nich zatrzymano. W piątek Adam G. będzie
przesłuchany przez warszawską prokuraturę.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Zobacz także galerię:

Obraz

O zatrzymaniu Adama G. w czwartek o 13.30 poinformował na zwołanej nieco ponad godzinę później konferencji prasowej komendant główny policji Marek Bieńkowski.

Nastolatek jest obecnie konwojowany do Warszawy przez funkcjonariuszy z wydziału do walki z terrorem kryminalnym Komendy Stołecznej Policji do Warszawy, gdzie dotrze wieczorem. Po standardowych badaniach psychiatrycznych zostanie przekazany Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga (właściwej dla ostatniego miejsca zamieszkania G. w kraju).

W piątek można się spodziewać wystąpienia przez prokuraturę do Sądu Okręgowego w Warszawie o zastosowanie wobec G. europejskiego nakazu aresztowania.

Joe Van Holsbeeck zginął od ciosów nożem 12 kwietnia. Napastnicy ukradli mu odtwarzacz plików MP3. Podejrzewani o to, dwaj polscy obywatele, zostali zidentyfikowani dzięki nagraniom wideo z kamer umieszczonych na dworcu i w brukselskim metrze. Jeden z nich, 16- letni Mariusz O., przebywający wraz z rodzicami nielegalnie w Belgii, został zatrzymany w poniedziałek wieczorem. Z jego zeznań wynikało, że drugi nastolatek uciekł do Polski.

Od wtorku poszukiwała go specjalna grupa policjantów (powołana w KSP), w skład której wchodzili funkcjonariusze z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw KSP i policjanci z Komendy Głównej Policji. Wspierali ich koledzy z Białegostoku. Polscy policjanci współpracowali cały czas z funkcjonariuszami belgijskimi i warszawską Prokuraturą Okręgową.

Około 200 policjantów przez dwie doby deptało Adamowi G. po piętach - powiedział Bieńkowski. Podkreślił, że w środę omal go nie zatrzymano; zabrakło kilkudziesięciu minut.

Komendant dodał, że poszukiwany "był sprytny" i często zmieniał miejsce pobytu, "stosował też nowoczesne sposoby zmylenia poszukujących go policjantów". Bieńkowski nie chciał jednak ujawnić żadnych szczegółów. Jak dodał, nastolatkowi pomagało ukrywać się w Polsce kilkanaście osób, głównie krewni. Jeden z nich został zatrzymany.

Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do policji, najpierw ustalono, że Adam G. przebywa w podwarszawskim Legionowie - tam miano go zatrzymać w środę. Gdy jednak 17-latek dowiedział się z mediów, że jest poszukiwany, uciekł.

Ustaliśmy, że może być w Suwałkach. W czwartek o trzeciej nad ranem pojechali tam policjanci. Równocześnie sprawdzali cztery miejsca w którym mógł się ukrywać - powiedział informator.

W jednym z tych miejsc, willi zamożnej rodziny romskiej, ukrywał się Adam G. Gdy zobaczył policjantów, był kompletnie zaskoczony i się poddał. Pomagał mu kuzyn i właśnie jego zatrzymano.

17-latek - według informacji PAP - ukrywał się przy ulicy Klasztornej w Suwałkach. Tam spędził noc z środy na czwartek. Policja od rana, kiedy dowiedziała się o miejscu pobytu Adama G., obstawiła wszystkie drogi wylotowe z Suwałk, aby nie opuścił miasta. Wykorzystano także policyjny śmigłowiec.

Bieńkowski nie chciał potwierdzić czy zatrzymany rzeczywiście jest Romem - jak twierdzi belgijska prasa. To dla nas bez znaczenia; ścigaliśmy przestępcę - powiedział.

W konferencji w Komendzie Głównej Policji, uczestniczył ambasador Belgii w Polsce - Bruno Neve de Mevergnies. Podziękował i pogratulował on polskiej oraz belgijskiej policji za szybkie znalezienie i zatrzymanie poszukiwanych w związku z zabójstwem Belga dwóch obywateli Polski. Dziękował także, Polakom, którzy łączyli się w bólu i wspierali rodzinę zamordowanego nastolatka.

Ambasador podziękował też prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i premierowi Kazimierzowi Marcinkiewiczowi za wyrazy współczucia, jakie przekazali rodzicom zamordowanego Belga.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Po latach ujawnili korespondencję. Nie wahała się krytykować papieża
Po latach ujawnili korespondencję. Nie wahała się krytykować papieża
Fałszywy alarm w Przemyślu. "Zawału przez was dostałem"
Fałszywy alarm w Przemyślu. "Zawału przez was dostałem"
Nominat Trumpa rezygnuje po ujawnieniu SMS-ów o "nazistowskiej żyłce"
Nominat Trumpa rezygnuje po ujawnieniu SMS-ów o "nazistowskiej żyłce"
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Delegacja z Izraela nie odwiedzi ECS w Gdańsku. "Wizyta nie była częścią programu"
Delegacja z Izraela nie odwiedzi ECS w Gdańsku. "Wizyta nie była częścią programu"
Podmuch ciepła nad Polską. Na termometrach kilkanaście stopni
Podmuch ciepła nad Polską. Na termometrach kilkanaście stopni
Samochody za miliony dla Kancelarii Prezydenta. Jest przetarg
Samochody za miliony dla Kancelarii Prezydenta. Jest przetarg
Trójka cudzoziemców ubiega się o azyl po koncercie Maksa Korża
Trójka cudzoziemców ubiega się o azyl po koncercie Maksa Korża
Dramat pod Ostrowem. Ojciec i syn więzili 72-letnią kobietę
Dramat pod Ostrowem. Ojciec i syn więzili 72-letnią kobietę
Akty dywersji w Polsce. Siemoniak o "nowym typie agentów"
Akty dywersji w Polsce. Siemoniak o "nowym typie agentów"
Były wysłannik USA: Trump powinien przekazać Ukrainie Tomahawki
Były wysłannik USA: Trump powinien przekazać Ukrainie Tomahawki
Walczył dla Rosji. Syn białoruskiego polityka zginął w Ukrainie
Walczył dla Rosji. Syn białoruskiego polityka zginął w Ukrainie