Andrzej Duda zawetował ustawę degradacyjną. To nie jest dobry dzień dla Antoniego Macierewicza

Antoni Macierewicz w rozmowie z Radiem Wnet stwierdził, że zapowiedzenie przez Andrzeja Dudę zawetowania ustawy degradacyjnej jest kolejnym złym krokiem w ostatnich miesiącach.

- Tłumaczenie Andrzeja Dudy jest szokujące. Bardzo żałuje, że doszło do momentu, w którym prezydent wybrany przez obóz patriotyczny formułuje stanowisko sprzeczne z podstawowymi wskazaniami ruchu niepodległościowego – mówił Antoni Macierewicz.

- Ta decyzja bardzo negatywnie odciśnie się na morale armii i wzmocni środowiska, które wywodzą się ze stanu wojennego. To jest gest w ich stronę – ocenił. Dodał też, że jest "to bardzo zła decyzja dla procesu odbudowy niepodległości Polski".

Były szef MON zaznaczył, że zawetowana przez prezydenta ustawa nie jest w całości jego autorstwa. Jak tłumaczył, nowe kierownictwo MON bardzo ograniczyło liczbę osób, które miały zostać zdegradowane.

Według Antoniego Macierewicza faktyczną przyczyną zawetowania ustawy nie jest to, że nie przewiduje ona możliwości odwołania od decyzji o degradacji. – Prezydent mógł zgłosić to w czasie procesu legislacyjnego. Z pewnością jego stanowisko byłoby honorowane – stwierdził.

Polityk PiS odniósł się też do doniesień o możliwym stworzeniu przez niego nowej partii politycznej. - Nie planuje stworzenia osobnej partii politycznej. Jestem członkiem PiS i nie mam zamiaru podejmować inicjatyw sprzecznych z ruchem niepodległościowym. To w ogóle nie wchodzi w grę – zadeklarował.

W piątek Andrzej Duda podjął decyzję ws. ustawy degradacyjnej. Prezydent podkreślił, że długo zastanawiał się nad ustawą degradacyjną i nie może się zgodzić na takie rozwiązania. Dlatego zawetował ustawę.

Andrzej Duda zwrócił uwagę, że w myśl zawetowanej ustawy nie można odwołać się od decyzji o degradacji. I to mogłoby być zaskarżone.

_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_