PolskaAndrzej Duda sam w kapitule najwyższego polskiego odznaczenia. KP: to się zmieni

Andrzej Duda sam w kapitule najwyższego polskiego odznaczenia. KP: to się zmieni

• W kapitułach trzech najważniejszych polskich orderów pozostały trzy osoby (jest 18 wakatów), a w kapitule Orderu Orła Białego jedynie prezydent

• Andrzej Duda po raz pierwszy w swojej prezydenturze wręczył Polakom Ordery Orła Białego

• Małgorzata Sadurska dla WP: teraz będzie drugi krok, a więc uzupełnienie kapituł

Andrzej Duda sam w kapitule najwyższego polskiego odznaczenia. KP: to się zmieni
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta
Jacek Gądek

04.05.2016 | aktual.: 05.05.2016 08:11

Kapituły trzech najważniejszych polskich orderów państwowych (Orła Białego, Virtuti Militari, Odrodzenia Polski) są niemal puste - to powtórka z historii, bo także po wyborach prezydenckich 2010 r. kapituły miesiącami były niekompletne. Obecnie w Kapitule Orderu Orła Białego zasiada jedynie z urzędu prezydent Andrzej Duda, a pięć miejsc pozostaje nieobsadzonych. Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, w najbliższym czasie składy mają zostać uzupełnione. Nie brak jednak narzekań byłych członków kapituł, że ich głos niewiele znaczy dla polityki orderowej głowy państwa.

- Prezydent uzupełni kapituły orderów. We wtorek mieliśmy piękną uroczystość. Teraz będzie drugi krok, a więc uzupełnienie kapituł. W niedługim czasie zostaną skompletowane - mówi WP Małgorzata Sadurska, szefowa Kancelarii Prezydenta. Andrzej Duda w święto Konstytucji 3 Maja odznaczył Orderem Orła Białego Irenę Kirszenstein-Szewińską, Michała Kleibera, Michała Lorenca, Wandę Półtawską, Zofię Romaszewską i Bronisława Wildsteina.

Kto zasiądzie w nowych kapitułach? - To jest już decyzja pana prezydenta - dodaje Małgorzata Sadurska.

Zdekompletowane kapituły, to specyfika początków prezydentur. Komorowski znalazł się w podobnej sytuacji - przez kilka miesięcy jedynym członkiem kapituły Orderu Orła Białego - obok samego Komorowskiego - był Wiesław Chrzanowski.

Przyznawane w pierwszej kolejności najwyższe odznaczenia pokazują kierunek polityki orderowej - nie tylko jeśli chodzi o uhonorowywanych, ale także o biorących udział w ich przyznawaniu. Gdy Bronisław Komorowski w 2010 r. został prezydentem, miał do obsadzenia część stanowisk w kapitułach i nominował postacie bardzo symboliczne oraz ważne dla swojego środowiska politycznego.

Komorowski wskazał wtedy na Władysława Bartoszewskiego (ministra w kancelarii premiera Donalda Tuska)
, Aleksandra Halla, Krzysztofa Pendereckiego (członka komitetu honorowego Komorowskiego w czasie wyborów) i Henryka Samsonowicza. Bartoszewski i Penderecki są kawalerami orderu z lat 1995 i 2005, a Halla i Samsonowicza Komorowski uhonorował Orderem Orła Białego na samym starcie swojej prezydentury - w 2010 r. - by zaraz potem zasilić nimi kapitułę najważniejszego orderu.

Podobnie było z kompletowaniem kapituły Orderu Odrodzenia Polski przez Komorowskiego. Do tej kapituły w kilka miesięcy po odznaczeniu trafili Agnieszka Wolfram-Zakrzewska, Magdalena Fikus, Henryk Woźniakowski i Jery Bahr.

Andrzej Gwiazda, były członek kapituły Orderu Orła Białego: - Jest taki zwyczaj, że kapitułę tworzy prezydent spośród dam i kawalerów orderów.

Sam Gwiazda zasilił kapitułę najważniejszego odznaczenia na krótko po odebraniu orderu z rąk prezydenta Lecha Kaczyńskiego, by później - już za prezydentury Komorowskiego - zrezygnować z zasiadania w niej. - Ani przez chwilę nie myślałem, że Komorowski zwróci się do mnie z prośbą o opinię ws. orderu dla Adama Michnika, ani też Komorowskiemu to do głowy nie przyszło. Wykorzystałem tę sytuację jako powód do rezygnacji, bo nie chciałem być członkiem gremium, które nie miało nawet fasadowej funkcji - mówi Gwiazda. Z nim odszeszli wtedy także Bogusław Nizieński i Jan Olszewski.

Gwiazda narzekał wówczas, że o tym, kto ma zostać uhonorowany, dowiadywał się z mediów. Czy kapituły mają wpływ na politykę prezydenta? - To zależy od prezydenta - mówi dziś.

Gwiazda pochodził jednak z nominacji poprzedniego prezydenta - Lecha Kaczyńskiego. Późniejszy członek kapituły, wskazany już przez Komorowskiego, Aleksander Hall: - W czasie prezydentury Komorowskiego, gdy zasiadałem w kapitule, jej opinie bardzo się liczyły. Nie przypominam sobie decyzji prezydenta, która nie miałaby naszej rekomendacji.

Początki prezydentur to czas wykruszania się osób zasiadających w kapitułach. Odwoływanie członków kapituł byłoby jednak bardzo niedyplomatyczne. Hall: - Nasza kapituła Orła Białego pod koniec prezydentury Komorowskiego nie ustąpiła, ale oddała się do dyspozycji nowego prezydenta. Ja i Samsonowicz zrezygnowaliśmy dopiero, gdy prezydent ułaskawił byłego partyjnego kolegi, Mariusza Kamińskiego - mówi Hall.

Z kolei pięć lat wcześniej rezygnacje składali Zofia Romaszewska i prof. Ryszard Bugaj (z kapituły Orderu Odrodzenia Polski) - powodem były różnice poglądów z Komorowskim. Po objęciu urzędu przez Andrzeja Dudę w podobnej atmosferze z kapituły odszedł z natomiast Jerzy Buzek.

Andrzej Gwiazda: - Historia Orderu Orła Białego idzie zygzakiem. Jaki prezydent, takie odznaczenia.

Kapituły orderów mają w kompetencjach prawo do wyrażania opinii we wszystkich sprawach dotyczących orderu - w tym występowanie o odznaczenie kogoś lub pozbawienie orderu.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (710)