Amerykański grzyb podbija polskie lasy. Tu można go znaleźć
To smaczny grzyb, któremu niestraszne są żadne warunki. Borowik amerykański zasypał - po raz kolejny - polskie lasy. Grzybiarze się cieszą i ruszają w teren. Oto, gdzie można natknąć się na "gościa zza oceanu".
Sezon grzybiarski trwa, w wielu miejscach mimo suszy i wysokiej temperatury pojawił się ON. Mimo, że jest Amerykaninem, dotarł do Polski z terenów Litwy.
Mowa o borowiku amerykańskim (borowik wysmukły), czyli zaskakującym grzybie, który można spotkać w polskich lasach. Nie są mu straszne żadne warunki pogodowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Smaczny przybysz zza oceanu
Choć pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, zadomowił się także w Europie już w latach 80. ubiegłego wieku. W Polsce pierwsze trzy stanowiska stwierdzono na wybrzeżu Bałtyku w okolicach Lubiatowa i Białogóry (Nadleśnictwo Choczewo). Ten rodzaj grzyba szczególnie upodobał sobie zarośnięte, piaszczyste wydmy.
Generalnie najczęściej spotkać go można na Podlasiu i wybrzeżu, ale sporadycznie grzyby pojawiają się też na Mazowszu.
Jak podaje portal grzyby.pl, zaobserwowano już typowo letnie wysypy, związane są z większymi opadami. Tym razem padło głównie na Pomorze, Warmię i Mazury.
Rodzimą krainą borowika wysmukłego jest Ameryka Płn. Do Europy został prawdopodobnie zawleczony w XX wieku, najpierw na Litwę oraz Łotwę skąd rozpoczął swój podbój Europy.
Za co kary podczas grzybobrania?
Zbieranie grzybów jest w Polsce legalne i bezpłatne. Grzybiarzy obowiązują jednak pewne zasady, których nieprzestrzeganie może nas słono kosztować .
Najwyższą karą zagrożone jest zbieranie grzybów znajdujących się pod ochroną. Grzybiarzom, którzy połaszą się na takie okazy, grozi nawet pięć tys. zł grzywny.
Zgodnie z rozporządzeniem z 2014 roku na liście są 232 gatunki. Strażnik leśny, który skontroluje koszyk grzybiarza, może nałożyć mandat jedynie w wysokości 500 zł. Karę wyższą zasądzić może natomiast sąd.
Źródło: Fakt/Radio Eska/Lasy.gov.pl/X/grzyby.pl/WP