"Jest prowokatorem". Żądają wyrzucenia go z Polski

"Jest prowokatorem". Żądają wyrzucenia go z Polski

Ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergiej Andriejew
Ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergiej Andriejew
Źródło zdjęć: © Inne | Adam Chelstowski / Forum
Rafał Mrowicki
12.10.2022 10:03, aktualizacja: 12.10.2022 13:51

Posłowie Koalicji Obywatelskiej domagają się wyrzucenia z Polski rosyjskiego ambasadora Siergieja Andriejewa. - Nie wnosi niczego do relacji polsko-rosyjskich. Jest prowokatorem - mówił w programie "Tłit" Wirtualnej Polski poseł KO Paweł Kowal.

Przed tygodniem Siergiej Andriejew, ambasador Rosji w Warszawie, został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Powodem było ogłoszenie przez Władimira Putina aneksji części terytoriów wschodniej Ukrainy. Siergiej Andriejew cały czas popiera działania Putina.

"Jest prowokatorem"

Posłowie polskiej opozycji domagają się usunięcia go z terenu Polski.

- Ten ambasador jest nieprofesjonalny. Nie wnosi niczego do relacji polsko-rosyjskich. Jest prowokatorem, bo jak ma okazje, to robi swego rodzaju prowokacje polityczne. Dlaczego go utrzymują? Nie mam zielonego pojęcia - mówił w programie "Tłit" poseł KO Paweł Kowal, który w rządzie Jarosława Kaczyńskiego był wiceministrem spraw zagranicznych.

- Kiedy rząd PiS wreszcie wydali z Polski ambasadora terrorystycznego państwa, Rosji? Jakie jeszcze ludobójstwo musi się zdarzyć w Ukrainie, by się na to zdecydowali - powiedział w rozmowie z "Faktem" poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz, były minister spraw wewnętrznych. Jak dodał, Andriejew jest "rozbójnikiem", który robi tylko happeningi polityczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wydalenia ambasadora Rosji? Mocne oskarżenia

Od początku wojny w Ukrainie Polska wydaliła kilkudziesięciu rosyjskich dyplomatów. Nie zdecydowano się jednak na razie na wydalenie ambasadora Andriejewa, który manifestuje swoją wierność Putinowi.

Polskie władze tłumaczyły to parokrotnie obecnością w Moskwie polskiego ambasadora oraz bezpieczeństwem Polaków w Rosji.

Źródło: WP Wiadomości, "Fakt"

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także