Algierczyk oskarżony o "milenijny spisek"
Algierczyk Samir Ati Mohamed został w piątek oskarżony przez sąd w Nowym Jorku o współudział w nieudanym spisku, którego celem był zaatakowanie lotniska w Los Angeles podczas obchodów milenijnych na przełomie 1999 i 2000 r.
Władze kanadyjskie aresztowały Mohameda w czwartek wieczorem w Vancouver. Teraz czeka go ekstradycja do Nowego Jorku i proces, w którym może otrzymać karę dożywotniego więzienia.
Akt oskarżenia zarzuca 32-letniemu Mohamedowi, że zgodził się pomóc innemu zamachowcowi, Ahmedowi Ressamowi, w zdobyciu broni palnej i granatów, potrzebnych do dokonania napadów na banki.
Ressam, przeszkolony w obozie terrorystów siatki Osamy bin-Ladena w Afganistanie, chciał zdobyć pieniądze na pokrycie kosztów ataku na lotnisko międzynarodowe w Los Angeles. Plan nie udał się, gdyż pod koniec 1999 r. Ressama zatrzymano na granicy kanadyjskiej. Próbował wówczas wjechać do USA autem wyładowanym materiałami wybuchowymi.
Ressam, który był głównym świadkiem w procesie Haouariego w lipcu br., może otrzymać karę 50 lat więzienia. Wyrok w jego sprawie prawdopodobnie zapadnie w grudniu. (miz)