Aleksandra Dulkiewicz i Mateusz Morawiecki nie ustalili szczegółów spotkania. "Kurtuazyjna rozmowa"

Aleksandra Dulkiewicz i Mateusz Morawiecki nie ustalili szczegółów spotkania. "Kurtuazyjna rozmowa"

Aleksandra Dulkiewicz i Mateusz Morawiecki nie ustalili szczegółów spotkania. "Kurtuazyjna rozmowa"
Źródło zdjęć: © East News | Beata Zawrzel
Michał Wróblewski
06.06.2019 13:22, aktualizacja: 06.06.2019 16:34

W cztery oczy prezydent Gdańska ma rozmawiać z szefem polskiego rządu w Kancelarii Premiera we wtorek. To będzie dobra okazja, by wyjaśnić nieprzyjemną dla każdej ze stron sytuację podczas obchodów 4 czerwca w Gdańsku. Aleksandra Dulkiewicz konsekwentnie "włącza się" w politykę centralną. Czy wystartuje w wyborach do Senatu?

Gdy Mateusz Morawiecki 3 czerwca w otoczeniu ochroniarzy zmierzał w kierunku sali BHP na obchody 30-lecia wyborów, nieoczekiwanie jak spod ziemi "wyrosła" prezydent Gdańska. Przy kamerach TVN24 – przed Europejskim Centrum Solidarności – próbowała zaprosić szefa rządu na rozmowę. Bezskutecznie.

W PiS twierdzą, że to była "ustawka" prezydent z mediami. Zdaniem Marcina Horały z PiS – lidera trójmiejskich struktur partii – zachowanie prezydent Gdańska było "niepoważne". – Bardzo słaba prowokacja nastawiona na efekt medialny – uważa poseł.

– Nie będziemy komentować tej sprawy – stwierdza krótko w rozmowie z Wirtualną Polską Olimpia Schneider z biura prasowego prezydent Dulkiewicz.

Dulkiewicz: "Wiele rzeczy do omówienia"

Dzień po incydencie sam premier stwierdził: – Myślę, że takie zaczepianie na ulicy nie przystoi pani prezydent. Dlatego zapraszam ją na kawę. Bez kamer.

Dulkiewicz zbyła tę uwagę bez słowa, poinformowała za to, że bardzo chętnie spotka się z szefem rządu. – Mamy wiele rzeczy do omówienia – stwierdziła.

Nic przełomowego

Póki co jednak ani Biuro Prasowe pani prezydent, ani strona rządowa nie jest w stanie przekazać żadnych oficjalnych informacji na temat szczegółów tego spotkania.

– Trudno o konkretną agendę, bo spotkanie ma się odbyć w cztery oczy – słyszymy nieoficjalnie.

Drogą oficjalną natomiast zapytaliśmy Centrum Informacyjne Rządu oraz Biuro prezydent Gdańska o szczegóły.

Nie należy spodziewać się jednak niczego istotnego ani przełomowego. Nie ma też takich oczekiwań ani po jednej, ani po drugiej stronie.

Premier Morawiecki nie wie, o czym dokładnie chce rozmawiać z nim prezydent Gdańska. Tematy pojawią się podczas spotkania.

Obraz
© East News | Karolina Misztal/REPORTER

Dulkiewicz w kampanii centralnej

Można założyć, że spotkanie – wizerunkowo – będzie korzystne dla obu stron.

Dla Dulkiewicz tym bardziej z jednego powodu – to kolejny element jej "włączania się" w politykę centralną i sposób na budowanie rozpoznawalności. W politycznych kuluarach gorąca jest plotka, że Aleksandra Dulkiewicz – wraz z innymi popularnymi samorządowcami – może wystartować w jesiennych wyborach do Senatu i wesprzeć listę opozycji. Za to syn Lecha Wałęsy, Jarosław, mógłby "przejąć" po niej urząd prezydenta Gdańska.

– Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby tak się stało – mówi nam polityk PO z Trójmiasta.

Dziś ten plan brzmi jak abstrakcja, ale żywo dyskutuje się o nim zarówno w Gdańsku, jak i Warszawie. Jednak dużo bardziej realnym scenariuszem – jak słyszymy od osób w Gdańsku – jest to, że Dulkiewicz pozostanie prezydentem Gdańska, a młody Wałęsa wystartuje w wyborach do Senatu.

Co zostanie po wtorkowym spotkaniu Dulkiewicz-Morawiecki? Przekaz o "dobrej rozmowie" i wspólne zdjęcie. A prezydent Gdańska zagości przy okazji we wszystkich serwisach informacyjnych.

Masz news, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (543)
Zobacz także