"Szczury uciekają". Ukraińcy nie kryją satysfakcji [RELACJA NA ŻYWO]
Wojna w Ukrainie trwa. Wtorek to 552. dzień rosyjskiej inwazji. Do Tokmaku w obwodzie zaporoskim zbliża się front, dlatego tamtejsze władze okupacyjne są przewożone do innego miejsca - przekazał ukraiński mer okupowanego Melitopola. Jak przekazał, codziennie wybuchy słychać coraz bliżej i Tokmak z miasta przyfrontowego wkrótce zmieni się w zupełnie frontowe. "Pierwsze szczury uciekają z tonącego 'rosyjskiego okrętu'. Według doniesień mieszkańców miejscowe 'władze' są w blokach startowych, są przewożone w inne miejsce" - napisał Iwan Fedorow.Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
"Szczury uciekają". Ukraińcy nie kryją satysfakcji
- Rosjanie przygotowują kolejną falę mobilizacji. Tym razem akcja ma zostać przeprowadzona na okupowanym Krymie. Według ukraińskich szacunków Rosja chce w ten sposób zyskać 40 tys. żołnierzy. W zamian mają oferować m.in. działki budowlane na zajętym od 2014 roku półwyspie.
- Wygląda na to, że pod naciskiem Zachodu sztab ukraiński zaczął koncentrować się tylko na jednym kierunku frontu, na południu Ukrainy. Wskazują na to ostatnie wydarzenia w obwodzie zaporoskim. - Podpowiedzi i oczekiwania Zachodu przynoszą pierwsze efekty – mówi WP gen. Stanisław Koziej.
- - To niejedyna śmierć w rosyjskich elitach w najbliższym czasie - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską były dowódca sił USA w Europie gen. Ben Hodges. Odnosi się również do sprawy negocjacji z Rosją oraz kontrofensywy Ukrainy.
- Minister obrony Ukrainy zapewnia, że wszystko idzie zgodnie z planem, choć Rosjanie próbują odwrócić ich uwagę, by Ukraińcy zabrali oddziały z frontu na południu i przerzucili je na północ.
Źródło: PAP, Ukraińska Prawda, Twitter, Meduza, Ukrinform, Reuters, Radio Swoboda, CNN, UNIAN