Alarm w Tel Awiwie. Hamas wystrzelił 150 rakiet
W Tel Awiwie wieczorem zawyły syreny alarmowe. Tamtejsze władze ostrzegają przed ostrzałem. Hamas wystrzelił w kierunku miasta 150 rakiet - poinformowało zbrojne skrzydło buntowników.
Wieczorem Hamas wystrzelił w kierunku Tel Awiwu 150 rakiet. To reakcja na zbombardowanie wieżowca Palestine Tower w centrum Gazy. Jak podaje BBC, odgłosy eksplozji słychać w całej Strefie Gazy.
Ostrzał powoduje utrudnienia w ruchu lotniczym. Na lotnisku Ben Guriona wstrzymano odloty i przyloty.
Po godz. 20 podano, że liczba ofiar śmiertelnych w Gazie wzrosła do 232 osób. Takie dane podaje palestyńskie ministerstwo zdrowia. Według resortu, co najmniej 1790 osób jest rannych. Agencja Reutera podaje, że po stronie Izraela zginęło co najmniej 200 osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Trwa wojna". Przerażające nagrania z ograniętego chaosem Izraela
Z powodu działań bojowych na niespotykaną od lat skalę premier Izraela Benjamin Netanjahu wezwał liderów opozycji do stworzenia rządu jedności narodowej - przekazał Reuters w oparciu o doniesienia izraelskiego rządu.
Walki między Izraelem a Hamasem
Na terenie Izraela od sobotniego poranka toczą się walki z bojownikami ugrupowania Hamas, którzy przedarli się ze Strefy Gazy. Według sił izraelskich walki toczą się w co najmniej 22 miejscach. Na Izrael wystrzelono ponad 2 tys. rakiet. W odpowiedzi wojsko Izraela ostrzeliwuje Strefę gazy, w tym dom lidera Hamasu.
Bojownicy palestyńscy przetrzymują w niewoli bliżej nieokreśloną liczbę cywilów i żołnierzy.
Czytaj także:
Źródło: PAP, Twitter, BBC, Reuters
