Alarm w oknie życia. W środku koty w pudle
W krakowskim oknie życia znaleziono nietypowy "prezent". Zamiast porzuconego dziecka, ktoś zostawił ósemkę maleńkich kotków w pudełku. Wszystkie zwierzęta był chore.
Jak podało KTOZ Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, nad ranem dostali zgłoszenie o odbioru 8 kociąt z... okna życia dla dzieci. Chodzi o najstarsze w Polsce okno życia w Domu Samotnej Matki przy ulicy Przybyszewskiego.
"Tak więc mamy kolejne kocie dzieci pod opieką. I do tego z bardzo zaawansowanym kocim katarem" - napisało towarzystwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Jak podróżuje się po Meksyku? "Nie można się znudzić"
To pierwszy taki przypadek w historii krakowskiego okna życia. Kociaki zostały znalezione w pudełku.
Wyjątkowo ciężki rok
KTOZ wskazuje, że ten rok jest "wyjątkowo ciężki". "Tylu oddawanych zwierząt nie pamiętają najstarsi pracownicy. Pamiętajcie, że za pośrednictwem naszego biura można wykupić taniej zabieg kastracji/sterylizacji. Osobom w ciężkiej sytuacji materialnej pomagamy w pokryciu kosztów takiego zabiegu" - napisano.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
W związku z inflacją i rosnącymi cenami utrzymania, coraz więcej Polaków oddaje swoje zwierzęta. W Krakowie jest kilka punktów przyjmujących niechciane psy i koty. Są to m.in. klinika weterynaryjna Arka na ul. Chłopskiej, hotel dla psów Szarikton przy ul. Łużyckiej oraz okno życia dla zwierząt przy ul. Floriańskiej.
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt", Facebook