Akt oskarżenia przeciwko pseudokibicom Cracovii. Zarzuty m.in. dla Magdaleny Kralki
W sumie chodzi o grupę 20 osób. Zdaniem prokuratury, działali oni w zorganizowanej grupie przestępczej skupionej wokół pseudokibiców Cracovii. Mieli bić, napadać, prać brudne pieniądze i handlować narkotykami wartymi setki milionów złotych.
Prokuratura Krajowa poinformowała, że do Sądu Okręgowego w Krakowie skierowano akt oskarżenia przeciwko 20 osobom. Wobec 19 oskarżonych zastosowane jest tymczasowe aresztowanie. Ostatnia na liście to poszukiwana przez policję Magdalena Kralka.
Grupą dowodzili bracia Adrian i Mariusz Z (ps. "bracia zieloni"). W związku z zastrzeleniem Adriana Z., w grudniu 2017 roku kierownictwo grupą przestępczą przejęła konkubina Mariusza Z. (tymczasowo aresztowanego) - Magdalena Kralka Kobieta handlowała także mieszkaniami należącymi do gangsterów. Teraz jest poszukiwana przez Interpol.
W środę informowaliśmy, że policja ma dla Magdaleny Kralki "prezent". O co chodzi? Odpowiedź TUTAJ.
W sumie grupa miała sprowadzić do Polski m.in. 5,5 tony marihuany wartej 88 milionów złotych oraz 120 kg kokainy o wartości 4,3 miliona euro.
Jak ustalił prokurator, zorganizowana grupa przestępcza działała w latach 2015-2018 na terenie Krakowa i innych miejscowości województwa małopolskiego, śląskiego, pomorskiego. "Jej członkowie zajmowali się popełnianiem przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, mieniu, bezpieczeństwu publicznemu oraz wprowadzaniu do obrotu oraz obrotem substancjami psychotropowymi i środkami odurzającymi" - czytamy w komunikacie.
Zobacz też: Wiceminister PiS: Putin wycofał się z ataku na Polskę po stanowczej reakcji Polaków
Zabezpieczono majątek wart 9,5 mln zł
Członkowie grupy napadali na pseudokibiców wrogich ekip, a z zaprzyjaźnionymi (np. z Gdyni czy Poznania) wspólnie handlowali narkotykami.
W toku postępowania prokurator zabezpieczył majątek w postaci pieniędzy, ruchomości i nieruchomości na łączną kwotę ponad 9,5 miliona złotych. "Majątek został zabezpieczony od podejrzanych na poczet grożących im grzywien oraz przepadków" - podkreśla prokuratura.