Afgańscy chłopi zaatakowali oddział talibów
Mieszkańcy wsi w zachodnim Afganistanie
ruszyli na odsiecz zaatakowanej przez talibów grupie indyjskich i
miejscowych specjalistów, zabijając co najmniej trzech rebeliantów
- podano w Kabulu.
Do starcia doszło w prowincji Farah. Jak powiedział rzecznik prowincjonalnych władz Anwar Khan, talibowie zaatakowali w sobotę indyjskich i afgańskich inżynierów i techników, pracujących nad konserwacją tamy Bala Buluk. Na pomoc ekipie ruszyło ponad 150 wieśniaków, zmuszając talibów do ucieczki. W starciu jeden z chłopów został ranny.
Personel zagranicznych misji humanitarnych i technicznych, działających w Afganistanie, często staje się celem ataków afgańskich talibów. Do tej pory w prowincji Farah było względnie spokojnie - talibowie koncentrowali się na akcjach, wymierzonych przeciwko międzynarodowym i afgańskim siłom na południu i wschodzie Afganistanu.
W ostatnich tygodniach jednak także w Farah notowano szereg talibańskich akcji - m.in. na początku marca w takim ataku zginęło tam dziesięciu policjantów, w tym mianowany kilka dni wcześniej szef służb bezpieczeństwa okręgu Bakwa w Farah.
