Afera w Szlachetnej Paczce. Konsternacja wśród znanych osób popierających akcję
Zarzuty mobbingu i złego traktowania pracowników Szlachetnej Paczki przez ks. Jacka Stryczka podważyły zaufanie do organizatora akcji. Kto ze znanych osób, angażujących się w działania Szlachetnej Paczki, nadal deklaruje poparcie?
21.09.2018 | aktual.: 21.09.2018 15:42
Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą, premier Mateusz Morawiecki, szef MON Mariusz Błaszczak, czy Komendant Główny Policji wraz z policjantami to osoby i instytucje, które angażowały się w działalność Szlachetnej Paczki. Poprosiliśmy ich o jasne stanowisko, czy nadal zamierzają wspierać inicjatywę. Po publikacji przez Onet oskarżeń o złe traktowanie pracowników przez ks. Jacka Stryczka, szefa stowarzyszenia "Wiosna", organizator akcji Szlachetna Paczka zmaga się z wielkim kryzysem reputacji.
Kryzys w Szlachetnej Paczce. Czy Duda, Morawiecki i Błaszczak pomogą?
Od rozmówcy z otoczenia prezydenta usłyszeliśmy słowa dalszego poparcia dla akcji. - Szlachetna paczka nie była przeznaczona dla księdza Stryczka. Idea pomocy w ten sposób jest nadal aktualna i potrzebna - brzmiał komentarz.
W ubiegłym roku prezydent z małżonką przygotowali paczkę dla pani Jadwigi, która wychowuje dwójkę osieroconych wnuków, Huberta i Fabiana. Wówczas Para Prezydencka już po raz trzeci oficjalnie zaangażowała się w pomoc rodzinie włączonej do projektu. Jednak Andrzej Duda przygotowywał paczki już wiele lat wcześniej, a nawet był wolontariuszem akcji. Jako europoseł anonimowo przyjeżdżał do rejonu Szlachetnej Paczki, rozwoził rzeczy do rodzin w potrzebie.
Z Kancelarii Premiera oraz MON nie uzyskaliśmy jasnej deklaracji. W 2017 roku premier Mateusz Morawiecki przygotował paczkę dla niepełnosprawnej matki dwójki dzieci. Z kolei Mariusz Błaszczak, jeszcze jako szef MSWiA wraz z pracownikami ministerstwa przygotowali Szlachetną Paczkę dla trzech rodzin. - Policjanci jak tylko mogą, wspierają każdy szlachetny cel i konkretnych ludzi. Liczy się potrzebujący człowiek, czy rodzina i takich ludzi nadal będziemy wspierać - powiedział nam insp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy KGP. Również policjanci brali dotąd udział w akcji przygotowywania paczek.
Politycy są podzieleni
- Było mi bardzo przykro czytać tę publikację. To trudne, ale będę się starał oddzielać działalność Szlachetnej Paczki od osoby ks. Jacka Stryczka. Zarzuty muszą zostać jednoznacznie wyjaśnione. Zwracam uwagę przede wszystkim na efekt akcji i tysiące rodzin, którym pomogła - mówi poseł Władysław Kosiniak-Kamysz, szef Polskiego Stronnictwa Ludowego. Deklaruje przygotowanie swojej paczki również w tym roku. - Sens takiej pomocy nie został w żaden sposób wypaczony. W ubiegłym roku wokół Szlachetnej Paczki zjednoczyli się posłowie wszystkich partii - dodaje.
Inny z polityków wspierających dotąd akcję w rozmowie z WP stwierdził, że chce poczekać na bardziej stanowczą reakcję Stowarzyszenia Wiosna. - Nie satysfakcjonują mnie dotychczasowe wyjaśnienia, nie padło w nich słowo przepraszam. Nie przesądzam o winie ks. Stryczka. W sytuacji, kiedy tegoroczna akcja z paczkami jest już rozpędzona, a na liderze ciążą poważne zarzuty, wolałbym, aby finał odbył się bez jego udziału - mówi WP jeden z posłów.
Jak będzie postrzegana Szlachetna Paczka
Portal Onet opisał złe zachowanie ks. Jacka Stryczka wobec podwładnych. 20 osób zarzuciło mu mobbing, opowiadając o znęcaniu się psychicznym, obraźliwych oraz dyskryminujących zachowaniach i wypowiedziach. Ks. Stryczek w odpowiedzi opublikował nagranie i własną wersję wydarzeń. Stwierdził, że zarzuty są absurdalne, sugerował, że autor krytycznego tekstu dołączył do środowisk atakujących kościół. Co ważne, w tej wypowiedzi nie padło słowo przepraszam, wobec rzekomych ofiar "wymagającego szefa".
Taka wypowiedź dolała oliwy do ognia. Dotychczasowi sympatycy Szlachetnej Paczki pisali w mediach społecznościowych, że w tym roku nie wesprą akcji. Na Facebooku Stowarzyszenia Wiosna wielokrotnie padło "nie dam wam już ani złotówki". Przedstawiciele stowarzyszenia nie skomentowali tych opinii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl