Pieniądze na konto PKP mają wpłynąć pod koniec tego tygodnia. Mają być przeznaczone między innymi na częściową spłatę zadłużenia kolei, na odprawy dla zwalnianych pracowników oraz na restrukturyzację firmy.
Kredyt został zaciągniety na rok, a pieniądze na jego spłatę mają pochodzić z emisji obligacji, co - jak zapowiada ministerstwo finansów - ma nastąpić w ciągu 9 miesięcy. Wartość wyemitowanych obligacji wyniesie, w zależności od potrzeb PKP, 2 do 3 mld zł.
Kolej rozmawia także o innym kredycie. Od Banku Światowego chce pożyczyć 150 milionów dolarów. Zadłużenie PKP wyniosło na koniec ub. r. blisko 7 mld 130 mln zł. (jd)